• Poseł PO, Marcin Kierwiński przekonuje, że odejście z partii Michała Jarosa nie było zaskoczeniem.
• Kierwiński w radiowej rozmowie tłumaczył też zawieszenie w klubie PO Michała Kamińskiego.
• W ocenie polityka dobrze się stało, że KOD integruje w Polsce środowiska lewicowe.
Gościem porannej rozmowy politycznej w Polskim Radio w środę (15 czerwca) był poseł PO, Marcin Kierwiński. Zapytany o niedawne odejście z partii innego posła, Michała Jarosa komentował, że jego transfer do Nowoczesnej nie był zaskoczeniem.
- Mówiło się od kilku tygodni o jego odejściu - Kierwiński nie ukrywał, że zmiana barw klubowych Jarosa była spodziewana. - To nie było zaskoczenie. Nie jest też tajemnicą, że na Dolnym Śląsku PO miała słabo działające struktury. Dlatego je rozwiązano. Jestem przekonany, że (poseł Jaros - red.) pożałuje tej decyzji.
Gdy padło pytanie o możliwe inne transfery polityk PO odpowiedział - Nic mi nie wiadomo o innych posłach, którzy chcieliby odejść. Kolejną postacią może być podobno Jacek Protasiewicz.
Czytaj: Ministerstwo Rozwoju walczy o innowacyjność w polskiej gospodarce
Sytuacja wewnętrzna PO jest od dłuższego czasu obiektem zainteresowania mediów. Gdy zapytano Kierwińskiego, dlaczego zawieszono Michała Kamińskiego w prawach członka klubu mówił:
- Michał Kamiński miał najwięcej wystąpień medialnych, o których nie informował - poseł podkreślił, że nie był on jedynym posłem, który zaniedbał ten obowiązek w PO. - Został zawieszony na 30 dni.
W kontekście innego dobrowolnego zawieszenia europosła Jarosława Wałęsy polityk precyzował - Europoseł chce odpocząć od wielkiej polityki. Nadal jest szefem Instytutu Obywatelskiego (think tanku PO - red.). Liczę, że wróci. To młody i dynamiczny europoseł - dodawał pytany.
Ostatnim tematem, o którym rozmawiano na antenie rozgłośni, był konflikt między Grzegorzem Schetyną, a Ewą Kopacz.
Czytaj: Poddano analizie biznes męża premier Beaty Szydło
- Zarówno Schetyna, jak i Kopacz widzą konieczność współpracy - przekonywał Kierwiński. - W sprawie współpracy z KOD Ewa Kopacz stoi na stanowisku, by bliżej współpracować. Zarząd krajowy jednak wypowiedział się jednoznacznie - Nie chcemy wchodzić w koalicję Komitetu.
Kierwiński w tym temacie pozwolił sobie też na osobistą ocenę KOD - Dobrze, że Komitet integruje lewicowe środowiska. Choć w mojej ocenie to zbyt lewicowa inicjatywa.
Czytaj: Będą podwyżki w sferze budżetowej
Poseł kończył, że zaangażowanie działaczy PO w KOD nie jest niczym dziwnym. PO ze strukturami w całej Polsce jest do tego bardziej przygotowana niż np. Nowoczesna. - Naturalna jest nasza współpraca - konkludował polityk.
Na koniec, zapytany o możliwą przyszłość Donald Tuska w polityce, Kierwiński stwierdził, że - wobec wszystkich kryzysów jakie targają kontynentem - to Europa go potrzebuje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kierwiński: Odejście Jarosa z PO nie było zaskoczeniem