Gest narodowców podczas sobotniej (25 listopada) manifestacji narodowców w Katowicach nie pozostawia wątpliwości, nie zgadzamy się na to – napisał w oświadczeniu szef katowickiej PO Jarosław Makowski. Na najbliższą niedzielę (3 grudnia) zapowiedział manifestację sprzeciwu.
Zapowiedział też, że na najbliższej sesji sejmiku - jako szef klubu radnych PO - będzie szczegółowo pytał wojewódzkiego komendanta policji o podjęte w tej sprawie działania.
Uczestnicy sobotniej manifestacji powiesili na atrapach szubienic zdjęcia europosłów PO, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce. Katowicka prokuratura nie zdecydowała w poniedziałek, czy rozpocznie śledztwo, czy też umorzy sprawę; zwróciła sprawę policji, która ma przesłuchać świadków.
Jak napisał w oświadczeniu przewodniczący PO w Katowicach, "w minioną sobotą, w centrum Katowic radykałowie z Młodzieży Wszechpolskiej i ONR na szubienicach powiesili portrety polskich posłów do Parlamentu Europejskiego". "To gest, którego przesłanie nie pozostawia wątpliwości. Nie zgadzamy się na to" - zaakcentował.
Ocenił, że m.in. wobec doświadczeń historii, rolą społeczności miasta i regionu, ludzi podzielających wspólne wartości w życiu społecznym i postrzeganie historii, powinno być "stanowcze i zdecydowane potępienie takich działań w życiu publicznym".
Wyraził przekonanie, że "tego typu incydenty" powinny spotykać się z natychmiastową reakcją policji i służb, "aby jasnym było, że polskie państwo nie daje przyzwolenia na przemoc". "Łamanie prawa nie może być tolerowane" - napisał, zapowiadając skierowanie pytań o działania w tej sprawie do wojewódzkiego komendanta policji na najbliższej (18 grudnia - red) sesji sejmiku.
Zaznaczył też, wobec rozprzestrzeniających się w mediach obrazów z sobotniej manifestacji, że miasto będące stolicą metropolii i jednego z najważniejszych regionów Polski, chcące się rozwijać i przyciągać do siebie ciekawych i kreatywnych ludzi, musi być otwarte i tolerancyjne. Podkreślił, że katowicka Platforma nie chce, aby "było postrzegane przez pryzmat działań radykałów i kojarzone w Polsce i Europie ze skrajnym nacjonalizmem".
Zapowiedział, że katowicka PO w tym samym miejscu w niedzielę o godz. 11. będzie chciała pokazać "zdecydowany sprzeciw wobec działań skrajnych nacjonalistów", wobec "nienawiści, agresji i przemocy". "Wspólnie z Nowoczesną, RAŚ, KOD, SLD, Zielonymi, stowarzyszeniem BoMiasto i stowarzyszeniem Tęczówka zapraszamy, aby pokazać inną: pokojową, otwartą, uśmiechniętą i tolerancyjną twarz Katowic" - napisał Makowski.
KOMENTARZE (16)
Do artykułu: Katowicka PO: Gest narodowców nie pozostawia wątpliwości