Katastrofa Smoleńska: Wybuch na pokładzie Tupolewa? Podkomisja smoleńska ma dowód

Katastrofa Smoleńska: Wybuch na pokładzie Tupolewa? Podkomisja smoleńska ma dowód
Fragmenty wraku TU-154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem (fot.wikipedia.org/staszewski/PRS Team.net)

Podkomisja smoleńska potwierdza informacje, że w zapisie jednego z rejestratorów samolotu Tu-154M jest gwałtowny, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu, po którym nastąpiła katastrofalna seria awarii.

• Polski rejestrator w samolocie Tu-154M zapisał serię gwałtownych zdarzeń, jak chwilowe załamania przyspieszenia pionowego i bocznego oraz skokowy wzrost temperatury - wynika z komunikatu podkomisji smoleńskiej.

• Analizowany zapis pochodzi z odczytu rejestratora ATM-QAR, z ostatniego prawidłowo zapisanego kadru danych z godziny 8:41:02,0.

• Olbrzymi skok temperatury "trudno racjonalnie wytłumaczyć jakimikolwiek innymi przyczynami niż eksplozja".

Podkomisja potwierdza w komunikacie informacje "Gazety Polskiej", która w ostatnim numerze podała, że w zapisie jednego z rejestratorów jest gwałtowny, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu, po którym nastąpiła katastrofalna seria awarii. Wcześniej minister obrony Antoni Macierewicz informował w Spale, że "moment eksplozji został zidentyfikowany, znaleźliśmy go w zapisie jednego z rejestratorów". Jego słowa potwierdziła podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy.

Podkomisja w najnowszym komunikacie potwierdziła te informacje i wyjaśniła, że analizowany zapis pochodzi z odczytu rejestratora ATM-QAR, z ostatniego prawidłowo zapisanego kadru danych z godziny 8:41:02,0. "W tym czasie i do pół sekundy wcześniej polski rejestrator zapisał serię gwałtownych zdarzeń, takich jak chwilowe załamania przyspieszenia pionowego i bocznego oraz skokowy wzrost temperatury zatrzymanych strug powietrza (otoczenia zewnętrznego), pobieranych z czujnika temperatury P-5" - podano.

"W tym czasie również w zapisie rejestratora MARS BM występują zaburzenia ciągłości treści, w tym - urwana komenda Pull… urządzenia TAWS" - dodano.

Czytaj też: Wybuch bomby na pokładzie Tupolewa? Astrofizyk: Dowody przeczą

Według podkomisji, "na podstawie wykonanych dotąd testów czujnika temperatury P-5, stwierdzono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zapisanej przez ATM - QAR wzrostu wartości przedmiotowego parametru poza zakres rejestracji był gwałtowny wzrost temperatury w otoczeniu tego czujnika".

"Trwa weryfikacja możliwych przyczyn zarejestrowanych zjawisk" - czytamy w komunikacie.

Do komunikatu dołączono zdjęcie przedstawiające zrzut prezentujący zmienność rejestrowanych parametrów temperatury.

Według informacji "GP", wskazujące na eksplozję "gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu" to nagły, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu, czujniku zamontowanym na zewnątrz tupolewa.

"Olbrzymi skok temperatury trudno racjonalnie wytłumaczyć jakimikolwiek innymi przyczynami niż eksplozja, zwłaszcza że zapoczątkował on serię awarii zarejestrowanych na urządzeniach pokładowych. Awarie te wystąpiły zaś wtedy, gdy odnotowano ostatni alarm TAWS (system ostrzegania przed zbliżaniem się do ziemi), zwany też TAWS 38. A zatem gwałtowny, niewyjaśniony wzrost temperatury nie był skutkiem, lecz przyczyną przerwania pracy wszystkich najważniejszych urządzeń pokładowych w Tu-154" - napisała "GP".

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!