Katastrofa smoleńska, Nowaczyk: Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy jest eksplozja

Katastrofa smoleńska, Nowaczyk: Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy jest eksplozja
Katastrofa Smoleńska: Fragmenty samolotu TU-154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem (fot.wikipedia.org/ Serge Serebro, Vitebsk Popular News)

Musiała być fala uderzeniowa, która wyrwała drzwi Tu-154M - powiedział wiceszef podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Kazimierz Nowaczyk.

• Musiała być fala uderzeniowa, która wyrwała drzwi, bo samolot był wówczas w powietrzu - oświadczył Nowaczyk.

• Dodał, że wyrwana została także framuga nad drzwiami, więc zniszczenia są znacznie większe.

• Według niego, najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy jest eksplozja.

W poniedziałek(10 kwietnia), prezentując dotychczasowe ustalenia, podkomisja przytoczyła analizę dotyczącą drugich drzwi z lewej strony, które zostały wbite w ziemię dłuższą krawędzią na głębokość jednego metra. Według podkomisji wymagało to wielkiej energii, większej niż ta wynikająca z prędkości pionowej samolotu.

We wtorek (11 kwietnia) w TVP Info przewodniczący podkomisji dr Wacław Berczyński powtórzył, że drzwiom została dostarczona dodatkowa energia, impuls, który sprawił, że oderwały się od samolotu i zaczęły spadać z dodatkową prędkością. Przyznał, że to jedna z poszlak na to, że doszło do eksplozji. "Dlatego że to dowodzi, że poza tym, że drzwi się oderwały od samolotu, musiał być jakiś impuls, mówiąc kolokwialnie, czyli energia, która spowodowała, że prędkość drzwi wzrosła tak bardzo, dziesięciokrotnie" - powiedział Berczyński.

Czytaj też: Wybuch bomby na pokładzie Tupolewa? Astrofizyk: Dowody przeczą

Z kolei Nowaczyk podkreślił w tej samej rozmowie, że obliczenia dotyczące drzwi zajęły dużo czasu. "Skąd się wzięła ta energia? To jest nie tylko to, że drzwi uzyskały takie przyspieszenie, ale one zostały wyrwane z konstrukcji samolotu. Musiała być fala uderzeniowa, która wyrwała te drzwi, bo samolot był wówczas w powietrzu" - oświadczył Nowaczyk. Dodał, że wyrwana została także framuga nad drzwiami, więc zniszczenia są znacznie większe.

Berczyński z kolei powiedział, że ładunek wybuchowy w Tu-154M miał około jednego kilograma.

Nowaczyk i Berczyński przekonywali, że byli świadkowie eksplozji. "Jest kilkudziesięciu świadków, którzy mówią nie tylko o tym, że słyszeli, nie tylko, że widzieli, ale mówią, że poczuli podmuch, uderzenie fali powietrza" - powiedział Nowaczyk.

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!