Katastrofa smoleńska, Elżbieta Witek: Prokuratura udawała prowadzenie śledztwa

Katastrofa smoleńska, Elżbieta Witek: Prokuratura udawała prowadzenie śledztwa
Katastrofa Smoleńska: Fragmenty samolotu TU-154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem (fot.wikipedia.org/CC BY-SA 3.0)

Nareszcie prokuratura podjęła się prowadzenia rzetelnego śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej - powiedziała szefowa gabinetu politycznego premier Elżbieta Witek.

• To, co się działo przez ostatnie lata pokazywało, że prokuratura markowała prowadzenie śledztwa - powiedziała Elżbieta Witek o Katastrofie w Smoleńsku.

• Nareszcie prokuratura podjęła się rzetelnego śledztwa - dodała.

• Jak zaznaczyła poprzedni rząd Donalda Tuska oddał badanie w ręce Rosjan.

• Prokuratorzy wyraźnie powiedzieli, że oprócz tego wątku samej katastrofy są także badane wątki wokół katastrofy, związane m.in. z niedopełnieniem obowiązków - wyjaśniła.

Witek była pytana w TVP o nowe zarzuty polskiej prokuratury dla rosyjskich kontrolerów ruchu - "umyślnego sprowadzenia katastrofy" z 10 kwietnia 2010 r. Podstawą do sformułowania tych zarzutów był nowy materiał dowodowy, w szczególności opinia fonoskopijna.

"Nareszcie prokuratura podjęła się prowadzenia rzetelnego śledztwa, bo katastrofa była w 2010 r., minęło tyle lat i w dalszym ciągu nie mamy tego, co jest podstawą do badania, czyli nie mamy wraku i nie mamy czarnych skrzynek. I to, co się działo przez ostatnie lata pokazywało, że prokuratura markowała, udawała prowadzenie śledztwa" - powiedziała Witek.

Jak dodała, poprzedni rząd Donalda Tuska "oddał badanie (katastrofy smoleńskiej) w ręce Rosjan". "To był karygodny błąd, ale czy błąd? Postawię tutaj znak zapytania, ponieważ na konferencji prokuratorzy wyraźnie powiedzieli, że oprócz tego wątku samej katastrofy są także badane wątki wokół katastrofy, związane m.in. z niedopełnieniem obowiązków" - dodała szefowa gabinetu politycznego premier.

"Gdyby 10 kwietnia 2010 r. i nieco później, parę dni później Donald Tusk nie dogadał się z Władimirem Putinem, na tej zasadzie, że przekazujemy wam, obcemu państwu, prowadzenie dochodzenia w tej sprawie, dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu" - oceniła Witek.

Uznała, że zarzut dla rosyjskich kontrolerów lotu "umyślnego sprowadzenia katastrofy" z 10 kwietnia 2010 r. "to jest coś nowego". "Te decyzje o postawieniu takiego zarzutu wynikają nie tylko z badania tych akt, które zgromadzone zostały w ostatnim czasie, ale przede wszystkim z odczytania tego zapisu fonograficznego, z którego okazuje się można odczytać znacznie więcej niż mówiono nam dotychczas. Czyli jak rozumiem, prokuratorzy są już na takim etapie, że są w stanie w sposób rzetelny postawić właśnie zarzut umyślnego spowodowania katastrofy" - powiedziała.

Witek oceniła, że "niszczenie wraku, czyli celowe niszczenie podstawowego dowodu świadczy o złej woli Rosjan". "Ten samolot był cięty na kawałki, był myty, czyli to było ewidentnie widać, że dowód tego, co się wydarzyło w Smoleńsku został zniszczony. Ale dzisiaj można wykorzystać nowoczesne metody do tego, żeby nawet po wielu wielu latach zadać pytanie: co tak naprawdę się stało?" - stwierdziła.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Katastrofa smoleńska, Elżbieta Witek: Prokuratura udawała prowadzenie śledztwa

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!