Przy każdych rozmowach koalicyjnych jest ważne pytanie, na ile druga strona jest skłonna do współpracy - powiedziała Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). Stwierdziła, że ma dużo wątpliwości czy Platforma jest do takiej współpracy gotowa.
• Kandydatura Rafała Trzaskowskiego nie została uzgodniona i można ją określić jako "pewien falstart" - stwierdziła Lubnauer.
• Zaznaczyła, że liczy iż wysunięcie Trzaskowskiego to tylko jakaś karta przetargowa Grzegorza Schetyny.
• W jej ocenie, kandydat na prezydenta stolicy z Platformy Obywatelskiej będzie obciążony tematem reprywatyzacji.
• Pytana, czy Platforma jest do gotowa do współpracy stwierdziła, że "ma tutaj dużo wątpliwości".
Przedstawiciele opozycji wielokrotnie zapowiadali starania na rzecz współpracy w wyborach samorządowych, w tym wystawiania koalicyjnych list w wyborach do rad, oraz współpracy przy wystawianiu, czy popieraniu kandydatów na prezydentów miast.
Lubnauer zaznaczyła w radiowej "Trójce", że kandydatura Trzaskowskiego "była nieuzgodniona" i stwierdziła, że "można ją określić jako pewien falstart". Pytana dlaczego nie doszło do porozumienia opozycji w tej kwestii, szefowa parlamentarnego klubu Nowoczesnej powiedziała, że "jest to początkowy etap" rozmów.
W jej ocenie, kandydat na prezydenta stolicy z Platformy Obywatelskiej "będzie obciążony tematem" reprywatyzacji. Zaznaczyła, że wie, iż "Rafał Trzaskowski nie ma nic wspólnego z reprywatyzacją". Oceniał jednak, że "bardzo silnie reprywatyzacja zostanie wykorzystana przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, mimo że on osobiście nie ma z tym nic wspólnego".
Na pytanie, czy ostatecznie zostanie wystawiony wspólny kandydat na prezydenta Warszawy, odparła: "Liczę na to, że propozycja pana Rafała Trzaskowskiego jest jakąś kartą przetargową Grzegorza Schetyny".
"Trzeba się zastanowić jakie są szanse na porozumienie; my oczywiście uważamy, że dalej warto rozmawiać" - powiedziała Lubnauer. Dopytywana, czy Trzaskowski może ostatecznie nie zostać kandydatem na prezydenta Warszawy, odparła, że nie wie. "Poczekajmy pół roku, zobaczmy, co się będzie działo; w różny sposób to się może potoczyć" - powiedziała Lubnauer.
Jak zaznaczyła, "przy każdych rozmowach koalicyjnych jest ważne pytanie, na ile druga strona jest skłonna do współpracy". Pytana, czy Platforma jest do takiej współpracy gotowa, stwierdziła, że "ma tutaj dużo wątpliwości".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Katarzyna Lubnauer: Mam wątpliwości czy PO jest gotowa do współpracy z Nowoczesną