Kadencyjność, Bezpartyjni Samorządowcy: Sprawa samorządu orężem do walki między partiami politycznymi

Kadencyjność, Bezpartyjni Samorządowcy: Sprawa samorządu orężem do walki między partiami politycznymi
Łukasz Mejza - przewodniczący Klubu Radnych "Bezpartyjni Samorządowcy" w Sejmiku Województwa Lubuskiego. (fot. arch.)

• Bezpartyjni Samorządowcy w woj. lubuskim popierają pomysł wprowadzenia dwukadencyjności, ale bez działania wstecz i z wydłużeniem jednej kadencji do 5 lat.

• Przychylnie patrzą też na pomysł przezroczystych urn i kamer w lokalach wyborczych.

• Uważają jednak, że sprawa samorządu stała się w ostatnim czasie orężem dla partii politycznych do walki między sobą.

"Jeśli chce pan meblować samorządową Polskę, to niech to będzie lite drewno, a nie meble z sieciówki" - tymi słowami zaczerpniętymi z popularnego satyrycznego programu internetowego, Ucho Prezesa, najmłodszy radny wojewódzki w Polsce, a zarazem Przewodniczący Klubu Radnych Bezpartyjni Samorządowcy rozpoczął specjalnie zwołaną konferencję prasową dotyczącą postulowanych przez PiS zmian w samorządach.

Bezpartyjni Samorządowcy to ogólnopolska inicjatywa, do której w lubuskim sejmiku należy pięciu radnych w trzydziestoosobowym sejmiku. W Lubuskiem powstał pierwszy bezpartyjny klub sejmikowy w tej kadencji. Obecnie w Polsce mamy trzy kluby, których członkowie nie posiadają legitymacji partyjnej.

Cały artykuł czytaj tutaj.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kadencyjność, Bezpartyjni Samorządowcy: Sprawa samorządu orężem do walki między partiami politycznymi

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!