To opinia przewodniczącego SLD Leszka Millera. W jego ocenie są podstawy by sądzić, że PiS może wystąpić z inicjatywą skrócenia kadencji sejmików.
Miller przypomniał, że Kaczyński tuż po ubiegłorocznych wyborach samorządowych podważył ich wiarygodność i przedstawił projekt ustawy skracającej kadencję sejmików wojewódzkich. - Jeżeli prezes Kaczyński podtrzyma swoją decyzję, to należałoby się liczyć, że w niedługim czasie projekt tej ustawy zostanie przedstawiony Sejmowi. Nie wiem, czy tak będzie. Taka możliwość istnieje – podkreślił.
Wynik wyborów - wypaczony
Zdaniem przewodniczącego SLD „wybory parlamentarne potwierdziły, iż wynik wyborów do sejmików wojewódzkich został co najmniej wypaczony”. - Rok temu PSL otrzymał 24 procent głosów do sejmików wojewódzkich, a teraz w wyborach parlamentarnych tylko pięć procent. Jest się nad czym zastanawiać. Jeśli do tego dodamy olbrzymią liczbę głosów nieważnych, które wtedy padły, to teza, iż nie wszystko było w porządku w wyborach samorządowych, da się obronić – uważa szef SLD.
Jak zaznaczył, PSL uzyskało wówczas też premię wynikającą z tego, że lista tego ugrupowania znajdowała się na pierwszej stronie książeczki do głosowania w wyborach samorządowych. = Niektórzy eksperci z Fundacji Batorego oceniają, że ta premie mogła wynosić nawet 700 tysięcy głosów – dodał Miller. - Są więc podstawy, dla których PiS może z taką inicjatywą (skrócenia kadencji sejmików) wystąpić – podsumował.
Skrócenie kadencji zgodne z konstytucją
Miller był też pytany, czy ewentualne skrócenie kadencji sejmików nie byłoby złamaniem zasad demokracji. Polityk przypomniał, że w latach 90. ówczesny parlament wydłużył o kilka miesięcy kadencję sejmików, a sprawą zajmował się wówczas Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że wydłużenie kadencji było zgodne z ustawą zasadniczą. Miller dodał, że TK z własnej inicjatywy powiedział wówczas, iż zgodne z konstytucją byłoby także skrócenie kadencji sejmików.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Kadencja sejmików zostanie skrócona?