Nowa ustawa o restytucji narodowych dóbr kultury oznacza szybsze i efektywniejsze odzyskiwanie utraconych przez Polskę dóbr kultury - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.
• We wtorek (20 czerwca) wchodzi w życie ustawa o restytucji narodowych dóbr kultury, która zakłada efektywniejsze i szybsze odzyskiwanie bezprawnie utraconych dóbr.
• Ma ona także zwiększyć bezpieczeństwo prawne tych dóbr na wypadek kradzieży lub przywłaszczenia.
• Ustawa implementuje także do polskiego ustawodawstwa dyrektywę Unii Europejskiej dotyczącą zwrotu dóbr kultury, wyprowadzonych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego UE.
***
Co oznacza pojęcie restytucja dóbr kultury?
Jarosław Sellin: Restytucja to zgodnie z ustawą - działania podejmowane przez organy państwa w celu odzyskania dobra kultury utraconego przez obywatela polskiego lub polską instytucję. Chodzi też o odzyskiwanie dobra kultury, znajdującego się w chwili utraty lub w późniejszym czasie na terytorium Polski, a także dobra, które zostało wyprowadzone z terytorium RP z naruszeniem prawa.
W praktyce oznacza to szybsze i efektywniejsze odzyskiwanie utraconych przez Polskę dóbr kultury i to zarówno tych, które są oczywiste, czyli zabytki zarejestrowane w Polsce, ale też lepszą możliwość odzyskiwania materiałów archiwalnych, archiwów, muzealiów, które są wpisane do inwentarzy różnych muzeów, a które nie są zabytkami, a także materiałów bibliotecznych, czyli ksiąg, które zaginęły albo mogą w przyszłości zaginąć ze zbiorów polskich - z narodowego zasobu bibliotecznego. Tutaj poszerzamy sferę zainteresowań nie tylko o zabytki, ale też o inne dobra kultury, które zabytkami nie są.
Czego dotyczy ustawa o restytucji dóbr kultury, która wchodzi w życie 20 czerwca?
Dotyczy objęcia ochroną oraz możliwością poszukiwania i odzyskiwania dóbr kultury szerzej pojętych, a nie tylko zabytków. Ustawa dotyczy również nowej procedury postępowania w tej sprawie. Ustawa o restytucji dóbr kultury jest polskim sposobem na implementowanie dyrektywy Unii Europejskiej w tej sprawie, wszystkie kraje UE podobne rozwiązania wprowadziły bądź wprowadzają.
Czytaj też: Rząd wyda miliony na obraz Leonarda Da Vinci?
Chodzi o to, że jeżeli namierzymy gdzieś dobro kultury pochodzące z Polski, to będzie już wiadomo, jak należy postępować tzn. konieczność zwrotu tego dobra będzie rozpatrywana przed sądem w tym państwie, w którym dobro zostało namierzone, na terenie, którego ono przebywa, a w procesie będzie uczestniczyć państwo, które się o to dobro dopomina. Prawo majątkowe będzie tutaj drugorzędne, nikt nie będzie się mógł zasłaniać tym, że w dobrej wierze nabył przedmiot pochodzący z kradzieży albo z rabunku - priorytetowa będzie zasada prymatu ochrony dziedzictwa kulturowego państwa członkowskiego Unii Europejskiej.