Jak wygląda ochrona polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie?

Jak wygląda ochrona polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie?
MSZ w Warszawie ogłosiło, że do czasu spełnienia oczekiwań strony polskiej w sprawie ochrony przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych wszystkie polskie urzędy konsularne na Ukrainie pozostaną zamknięte (fot.msz.gov.pl)

Polskie placówki dyplomatyczne na Ukrainie ochraniane są przez pracowników Służby Ochrony i Kontaktu MSZ, Biuro Ochrony Rządu oraz – poza terenem placówek – przez wyspecjalizowaną jednostkę Gwardii Narodowej ukraińskiego MSW.

• W środę na Ukrainie doszło do ataku na konsulat RP w Łucku - placówka została ostrzelana z granatnika przeciwpancernego. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.

• MSZ w Warszawie ogłosiło, że do czasu spełnienia oczekiwań strony polskiej w sprawie ochrony przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych wszystkie polskie urzędy konsularne na Ukrainie pozostaną zamknięte.

Konsulaty ochraniane są przez Służbę Ochrony i Kontaktu, natomiast ambasada w Kijowie przez Biuro Ochrony Rządu - wyjaśnił ambasador Polski na Ukrainie Jan Piekło.

Na Ukrainie znajduje się sześć polskich konsulatów: w Kijowie, Charkowie, Lwowie, Łucku, Odessie i Winnicy. Ich bezpieczeństwa pilnuje polska Służba Ochrony i Kontaktu oraz - poza granicami terenu konsulatów - ukraińska Gwardia Narodowa.

Funkcjonariusze Gwardii Narodowej dyżurują przeważnie w budkach ustawionych przy wejściu do tych placówek. Tak jest m.in. przed ambasadą RP w Kijowie.

Wejście do ambasady ogrodzone jest wysokim metalowym parkanem. Aby dostać się do środka, należy skontaktować się przez domofon z polską ochroną wewnętrzną. W budynku ambasady znajduje się bramka bezpieczeństwa oraz skaner. Przejście przez bramkę obowiązuje każdą osobę odwiedzającą tę placówkę.

W Kijowie działa także polski Wydział Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI). Instytucja ta wspiera polskie firmy funkcjonujące na Ukrainie i pomaga ukraińskim firmom zainteresowanym inwestowaniem w Polsce. Za ochronę WPHI odpowiadają wyłącznie żołnierze ukraińskiej Gwardii.

Bez żadnej ochrony pozostaje natomiast Instytut Polski w Kijowie, który zajmuje się kulturalną promocją naszego kraju. "Nie jesteśmy chronieni, lecz podejmujemy w tym celu pewne kroki. Nigdy jednak nie odczuwałam na Ukrainie niebezpieczeństwa" - powiedziała  wicedyrektor Instytutu Katarzyna Węzowska.

W środę na Ukrainie doszło do ataku na konsulat RP w Łucku - placówka została ostrzelana z granatnika przeciwpancernego. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.

MSZ w Warszawie ogłosiło, że do czasu spełnienia oczekiwań strony polskiej w sprawie ochrony przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych wszystkie polskie urzędy konsularne na Ukrainie pozostaną zamknięte.

W odpowiedzi MSW Ukrainy wzmocniło ochronę placówek dyplomatycznych w tym kraju. Resort poinformował o zwiększeniu liczby patroli Gwardii Narodowej i policji w pobliżu ambasad i konsulatów. "W jednostkach Gwardii Narodowej postawiono w stan gotowości rezerwy, które wspierają oddziały ochrony przedstawicielstw dyplomatycznych i konsulatów oraz przedstawicielstw organizacji międzynarodowych na Ukrainie" - zapewniło MSW.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jak wygląda ochrona polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!