Prasa donosi, że Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej zmienił wewnętrzne przepisy instytucji, by chronić swoich współpracowników po tym, jak przestanie pełnić swoją funkcję.
"Rzeczpospolita" dotarła do pisma odchodzącego szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Gazeta opisuje sprawę w piątkowym (17 czerwca) wydaniu. W dokumencie, prezes Łukasz Kamiński zmienił zapisy regulaminu Instytutu, na korzyść swoich podwładnych obecnie pracujących w instytucji badającej najnowszą historię Polski.
- Nowy statut i regulamin organizacyjny IPN wszedł w życie w czwartek (16 czerwca) - pisze o sprawie "Rzeczpospolita." - Zgodnie z jego (regulaminu - przyp. red.) założeniami wszystkie osoby na stanowiskach kierowniczych, od naczelnika w górę, które były dotąd zatrudniane na podstawie powołania, mają przy powierzeniu im dotychczasowych obowiązków dostać umowy o pracę na czas nieokreślony.
Sytuacja jest częścią kontrowersji, które wywołała nowelizacja ustawy o IPN. Przepisy weszły w życie w czwartek (16 czerwca), a w ich wyniku zmieni się kolegium Instytutu i prezes.
Rzeczpospolita donosi też, że w Instytucie ma wkrótce zostać powołany nowy związek zawodowy. Jego członkami będą osoby blisko związane z odchodzącym prezesem.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: IPN: Odchodzący prezes Kamiński zabezpieczył interesy współpracowników