• Po przedpołudniowych, burzliwych negocjacjach w Sejmie w środę odroczono początek 34. posiedzenia. Najpierw do godziny 13, potem do 14 i nadal się nie rozpoczęło.
• Platforma Obywatelska zaproponowała zaś odroczenie posiedzenia do 18 stycznia.
• Politycy większości (Ryszard Terlecki i Joachim Brudziński) wyrazili gotowość przystania na tę propozycję, jeśli opozycja opuści salę obrad plenarnych.
• Sieć zalewały komentarze do sytuacji na Wiejskiej.
- Pojawiła się konkretna propozycja - zapowiedział możliwość kompromisu lider PSL. - Marszałek mógłby przesunąć posiedzenie, jeśli kluby opuszczą salę plenarną - dopowiedział. Opozycja od 16 grudnia pozostawała na sali. Uporem wykazali się zwłaszcza politycy Platformy Obywatelskiej.
W godzinach przedpołudniowych wicemarszałek z PiS, Ryszard Terlecki zakomunikował, że może dojść nawet do odroczenia obrad, o ile opozycja opuści salę plenarną.
Napięcie, jakie towarzyszyło całej klasie politycznej na Wiejskiej, "wylewało" się z Twittera i z udzielanych pospiesznie komentarzy na sejmowych korytarzach.
Lider PO Grzegorz Schetyna zaproponował wspomniane przeniesienie obrady na przyszły tydzień, dokładniej na 18 stycznia. To nie spodobało się Annie Kwiecień z PiS. - Ciągłe mówienie o przerwach to kwintesencja pracy totalnej opozycji, bo jak się okazuje osiem lat lenistwa to mało - drwiła na Twitterze posłanka.
Kinga Gajewska (PO) zwróciła uwagę, że nie może być powołana na sekretarza 34. posiedzenia Sejmu. - Problem w tym, że trwa 33. posiedzenie i musimy przegłosować budżet - podnosiła od tygodni znane postulaty opozycji Gajewska.
Poseł PO, Michał Szczerba, od którego wykluczenia wszystko się zaczęło, pisał:
- Prosty przepis na zakończenie kryzysu. Wznowić 33. posiedzenie. Przegłosujemy poprawki i ustawę budżetową na rok 2017. Przywróćmy legalność działań Sejmu - kończył apelem do większości.
Politycy większości byli wyraźnie poirytowani zaistniałą sytuacją, nawet biorąc pod uwagę gotowość PiS do odroczenia obrad.
W tym temacie wypowiedział się Joachim Brudziński (PiS):
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Histeria w Sejmie. Jeśli opozycja wyjdzie z sali, PiS odroczy 34. posiedzenie