Jarosław Gowin powiedział, że jeżeli po zwycięskich dla PIS wyborach. nie zostanie jednak szefem MON to "potraktuje to z pełnym zrozumieniem". Nie sądzę, by Antoni Macierewicz chciał pełnić rolę wiceministra - stwierdził w TVN24.
Jarosław Gowin, kandydat na ministra obrony w rządzie PiS zapewniał, że rozmowy z Beatą Szydło trwały od miesięcy.
"To była szybka decyzja"
Rozmowę o tym zaczęliśmy na początku lipca. Media próbowały wepchnąć Beacie Szydło innego kandydata. Postanowiła przeciąć spekulacje, stąd ta konferencja. Poinformowała mnie o tym dzień wcześniej. To była szybka decyzja - powiedział Gowin.
Zapewnił, że Szydło "wszystkie decyzje będzie jednak podejmować samodzielnie".
Gowin przyznał, że w wojsku nigdy nie był.
Nie byłem w wojsku, ale to było wojsko peerelowskie. Nie chodzi o to, żeby minister posiadał broń, tylko żeby polska armia była dobrze wyposażona - stwierdził polityk Polski Razem.
"Kontynuować to, co dobre"
Czy będzie parawanem ochronnym dla Macierewicza?
Jeśli wygramy wybory, a ja będę szefem MON, będę kontynuować to, co dobre w dorobku mojego poprzednika. Ale nie jestem parawanem. Nie sądzę, by Antoni Macierewicz chciał pełnić rolę wiceministra - mówił w TVN24.
Przyznał również, że nie zgadza się z opinią Macierewicza o prezydencie Komorowskim.
Zostały mocno podkoloryzowane przez media. Mam wiele zarzutów do Donalda Tuska, ale nie mam zarzutów co do jego uczciwości i patriotyzmu.
Antoni Macierewicz podczas spotkania z Polonią w Chicago zasugerował m.in., że Donald Tusk była agentem STASI. Rozgrabianie Polski musi mieć konsekwencje. To są ludzie, którzy zeszli na poziom Bieruta, Bermana, na poziom okupantów Polski z okresu komunistycznego – mówił Macierewicz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gowin: nie jestem parawanem dla Macierewicza