• Po kategorycznej ocenie działań zespołów konsultacyjnych przy KPRM przez Ewę Kulik-Bielińską, prezes Fundacji Batorego zapytaliśmy biuro Wojciecha Kaczmarczyka o ocenę.
• Piotr Krygiel z biura pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego zapowiada, że krytykowane konsultacje nie są obligatoryjne i mają charakter doradczy.
• Referuje też, że celem spotkań zespołów przy KPRM jest wypracowanie do pierwszej połowy 2017 r. założeń Programu Wsparcia Społeczeństwa Obywatelskiego.
• Zespołów działających przy KPRM jest pięć.
W piątek (29 lipca) Ewa Kulik-Bielińska, dyrektor Fundacji Batorego udzieliła krytycznego wywiadu pod adresem pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego. Funkcję tę sprawuje Wojciech Kaczmarczyk. W swojej wypowiedzi dla portalu ngo.pl Kulik-Bielińska stwierdziła, że działanie zespołów przy Kancelarii Premiera (KPRM), które koordynuje Kaczmarczyk, pozostawia wiele do życzenia.
Pięć zespołów eksperckich składa się z przedstawicieli środowiska pozarządowego. Spotkania tych ciał kolegialnych mają służyć wymianie opinii i pomocy przy realizacji przez rząd Programu Wsparcia Społeczeństwa Obywatelskiego.
- Każdy mówił, co mu leży na wątrobie. W efekcie była to dość chaotyczna wymiana opinii – opisywała w końcówce tygodnia atmosferę spotkań Kulik-Bielińska. Ponadto dodawała, że prace zespołów eksperckich, tak zwane „konsultacje”, to tylko parawan, działania pozorne czy wręcz pozorowane.
Czytaj: Platforma Obywatelska przygotowuje program, poznamy go na jesieni
- Istotne decyzje administracyjne, indywidualne, ale też strategiczne, zapadają gdzie indziej - mówiła.
Wysłaliśmy zapytanie do biura pełnomocnika rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego, w którym zapytaliśmy jak do tych zarzutów ustosunkuje się krytykowany organ przy premierze.
W wystosowanej do portalu Parlamentarny.pl odpowiedzi Piotr Krygiel z biura pełnomocnika odpowiedział, że prace zespołów są na wczesnym stadium. Kaczmarczyk i jego otoczenie liczy, że dzięki zespołom uda się w pierwszej połowie 2017 r. przygotować założenia Narodowego Programu Wspierania Społeczeństwa Obywatelskiego.
- Zespoły mają charakter pomocniczy, doradczy i powstały jako wyraz dążenia pełnomocnika do nawiązania roboczej, stałej współpracy ze środowiskami pozarządowymi. Na tym etapie prac nad Programem (Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego - przyp.red.) konsultacje nie są obligatoryjne. Pełnomocnikowi zależy na poznaniu opinii i wykorzystaniu doświadczeń i rekomendacji wielu różnych środowisk. Skład zespołów jest jawny a protokoły ze spotkań tych ciał ogólnodostępne - podkreśla Krygiel.
W przekonaniu pełnomocnika siłą zespołów jest to, że są pluralistyczne i gromadzą ekspertów reprezentujących różne, niekiedy również krytyczne stanowiska wobec omawianych zagadnień.
Wojciech Kaczmarczyk powołał pięć zespołów eksperckich w celu przedyskutowania z ekspertami z sektora pozarządowego założeń Narodowego Programu Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Tematy, którymi zajmują się zespoły, to budowa instytucji dialogu obywatelskiego, podstawy prawne społeczeństwa obywatelskiego, reforma systemu horyzontalnego finansowania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, program rozwoju wolontariatu (nazywany też Korpusem Solidarności). Ostatni zespół zajmuje się edukacją obywatelską.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fundacja Batorego krytykuje prace zespołów przy KPRM. Biuro pełnomocnika rządu odpowiada