• Zdaniem Ewy Kopacz, politycy PiS mówiąc spokojnym głosem zachowali swoją butę i arogancję.
• Tak była premier komentuje wspólne wystąpienie m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło oraz marszałków Sejmu i Senatu.
• Już nie jedną obietnicę PiS słyszałam, "a życie weryfikuje te obietnice" - dodaje Kopacz.
"Mówiąc spokojnym głosem zachowali swoją butę i arogancję. Twierdzą w dalszym ciągu, że budżet został przegłosowany w sposób legalny, prawidłowy. My uważamy, że to co się odbyło na Sali Kolumnowej jest nielegalne, nie było imiennego głosowania, liczenie kilkusekundowe przez sekretarzy przy brakach na liście obecności. To jest żenada, to jest niszczenie polskiego parlamentaryzmu" - powiedziała w środę dziennikarzom w Sejmie była premier.
Pytana o deklaracje, które padły na konferencji polityków PiS, powiedziała, że już nie jedną obietnice słyszała, "a życie weryfikuje te obietnice". "Mówiono o pakiecie demokratycznym w czasie kampanii wyborczej, mówili o pakiecie demokratycznym, gdy byli w opozycji, i pokazali, ile dla nich znaczy demokracja" - zauważyła Kopacz.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który, jego zdaniem miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje. "Aby opozycja miała też pewne uprawnienia w Sejmie" - podkreślił.