Europejska Partia Ludowa nie zamierza oceniać działań polskiego rządu z góry, ale jedynie upewnić się, że wartości nie są zagrożone - zapewnił przemawiający w imieniu tej frakcji hiszpański europoseł Esteban Gonzalez Pons w czasie wtorkowej debaty PE o Polsce.
Podkreślił on, że polski naród walczył z dyktaturami i odniósł zwycięstwo. Jednak - dodał - Polacy, tak jak wiele innych narodów europejskich, aż zbyt dobrze wiedzą, że najgorszy autorytaryzm bierze się z wewnątrz.
- Problemem nie jest Polska, ale to, że autorytarne podejście ma tendencję do powtarzania się. Nie chcemy tego. Chcemy uniknąć tego, by horrory przeszłości się powtórzyły - mówił. - Chcemy być całkiem pewni, że nasze wartości są szanowane i nie są zagrożone. Nie chcemy osądzać z góry i potępiać (...) To po prostu czas na wyjaśnienie pewnych nieporozumień - powiedział hiszpański europoseł. Podkreślił, że polscy członkowie frakcji EPL nigdy nie pozwoliliby na to, by Polska była osądzana z góry.
- Dlatego czekamy na wyniki dialogu (polskiego rządu) z Komisją Europejską i apelujemy do wszystkich stron o działanie z rozwagą - dodał.
- Nie chodzi tu tylko o prawo, ale o wartości. Reprezentuje pani rząd mający legitymację, możecie zmienić prawo, ale żaden rząd nie może zmieniać wartości - powiedział Gonzalez Pons.