Los Zjednoczonej Lewicy się waży, nie wiadomo, czy wejdzie Sejmu, Partia Razem na pewno nie wejdzie. Jednak nie oznacza to, że socjalizm umarł. – Ten stary socjalizm został opakowany w biało-czerwone, patriotyczne barwy – mówi w rozmowie z parlamentarnym.pl Piotr Gadzinowski z SLD i koalicji Zjednoczonej Lewicy.

ZL z dużą dozą pewności nie wejdzie do Sejmu, lub będzie bardzo mało mandatów (cząstkowe wyniki wskazują że zdobyła 7,78 proc.) wybory bezapelacyjnie wygrał PiS. Co jest przyczyną porażki lewicy?

PiS wygrało wybory, bo zaoferowało socjalizm ubrany w patriotyczne barwy. Partie lewicowe przegrały przez egocentryzm ich liderów. Po upadku Polski Ludowej często słyszałem opinie, że Polacy zaakceptowaliby PRL gdyby tylko nie był produktem pochodzenia radzieckiego. Po 25 latach istnienia neoliberalnej III RP, tworzonej jako zaprzeczenie PRL-u, prezes Jarosław Kaczyński uwiódł wyborców nowym produktem.

Czyli rozwiązanymi, bądź obietnicami bliskimi właśnie lewicy? Socjalną koncepcją państwa?

Wizją państwa, które przywróci najlepsze rozwiązania opieki socjalnej kojarzone z najlepszymi latami Polski Ludowej. Czyli wsparcie dla rodzin, zwłaszcza wielodzietnych. Emerytury dla wszystkich czujących się emerytami. Pracą dla wszystkich. Przywróci też inicjatywę państwa w tworzeniu polskiego przemysłu i handlu. Wprowadzi kontrolę transferu zysków dla zagranicznego kapitału. A może kiedyś w ogóle wygoni go z Polski, jak kiedyś Jezus przekupniów z świątyni.

To czym się właściwie różni podejście lewicy i ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego?

Ten stary socjalizm został opakowany w biało-czerwone, patriotyczne barwy. W konserwatyzm obyczajowy. W katolicki ornat. I jeszcze w marzenia o mocarstwowej roli Polski, potencjalnego lidera Europy Środkowo - Wschodniej. PiS wygrał wybory, bo był najbardziej przekonywającym krytykiem III RP, czyli rządów PO-PSL. Nikt w kampanii wyborczej nie zarzucał PIS-owi, że wejdzie w koalicję z PO. Pozostałe partie deklarowały opozycyjność wobec PiS, czyli współdziałanie albo koalicję z PO.

I dlatego większość uznała, że najlepszym rozwiązaniem jest właśnie Prawo i Sprawiedliwość, dając im niemal carte blanche na samodzielnie rządzenie Polską…

Większość wyborców zapragnęła teraz odrzucić rządy PO, by zmienić neoliberalną III RP na Polskę socjalną. Ale Polskę suwerenną. Ani ruską, ani brukselską. I to stratedzy polityczni PiS dobrze odczytali.

Rozumiem, że Polska socjalna jest panu miła. Też mieliście takie postulaty. Jeszcze raz: skąd zatem porażka, tym razem z perspektywy nie sukcesu PiS-u, ale błędów lewicy?

Zdeklarowana lewica wybory przegrała, bo Partia Razem grała w tych wyborach na siebie i na polityczne zabicie Zjednoczonej Lewicy. Zjednoczona Lewica przegrała, bo liderzy Zielonych, Twojego Ruchu, związków zawodowych tak bardzo obawiali się zdominowania przez SLD, że powstała wyborcza koalicja, a nie wspólny komitet. Popełnili błąd taktyczny, który okazał się strategicznym. Bo dla komitetu próg wyborczy oznacza 5 procent. Dla koalicji 8 procent. Gdyby się polscy lewicowcy zjednoczyli, albo przynajmniej nie zwalczali się w mediach, to posiadali by swą reprezentację  w przyszłym Sejmie.

I co po wyborach?

Teraz pozostaje lewicy protestowanie pod Sejmem. Ciekaw jestem, czy tam też będzie osobny sektor Partii Razem i sektor Zjednoczonej Lewicy. A przyszły Sejm bez głosu partii lewicowych, partii socjalnych i liberalno obyczajowych, partii świeckich - będzie „Sejmem niemym”.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News