Wśród wyborców, którzy zamierzają głosować, ale nie wiedzą, którą partię poprzeć, przeważają osoby lepiej wykształcone oraz mieszkańcy miast - wynika z badania CBOS.
• Wśród niezdecydowanych 29 proc. deklaruje poglądy centrowe, 15 proc. - prawicowe, natomiast 14 proc. - lewicowe.
• Częściej też od zdecydowanych wyborców deklarują oni poparcie dla członkostwa Polski w UE.
Jak zauważa CBOS, według połączonych danych z okresu styczeń 2016 - lipiec 2017, w grupie zamierzających głosować w wyborach do Sejmu, ale niewiedzących, którą partię poprzeć, jest więcej zwolenników (87 proc.), a mniej przeciwników (7 proc.) członkostwa Polski w Unii Europejskiej, niż wśród zdeklarowanych wyborców istniejących ugrupowań politycznych (84 proc. zwolenników, 10 proc. przeciwników). Niezdecydowani wyborcy nieco częściej też niż ogół badanych są pozytywnie nastawieni do UE, co dodatkowo - zdaniem autorów badania - może wskazywać na większą bliskość ideową tej grupy partiom liberalnej opozycji, niż rządzącym.
Największy odsetek niezdecydowanych wyborców - jak wynika z połączonych danych z okresu styczeń 2016 - lipiec 2017, nie potrafi jednoznacznie określić swoich poglądów politycznych (41 proc.). 29 proc. deklaruje poglądy centrowe, 15 proc. - prawicowe, natomiast 14 proc. - lewicowe.
Ponadto badani, którzy po ostatnich wyborach parlamentarnych deklarują, że zagłosowaliby w hipotetycznych wyborach, gdyby miały się one odbyć w najbliższą niedzielę, ale nie wiedzą, którą partię by w nich poparli, nieco częściej, niż wyborcy o zdecydowanych preferencjach partyjnych i ogół badanych są mieszkańcami miast, w tym największych, mających 500 tys. i więcej ludności.
Czytaj też: PiS wyprzedza opozycję - sondaż poparcia CBOS
Z badania CBOS wynika również, że badani zamierzający uczestniczyć w wyborach parlamentarnych, ale niezdecydowani, którą partię poprzeć, są lepiej wykształceni zarówno od tych, którzy mają określone preferencje partyjne, jak i od ogółu społeczeństwa oraz nieco liczniej od zdeklarowanych wyborców uczestniczą w praktykach religijnych.
CBOS podkreśla, że w strukturze wykształcenia badanej grupy, nastąpiły w ostatnich latach znaczące zmiany. O ile przed wyborami w latach 2005 i 2007 deklarujący zamiar pójścia na wybory, ale niezdecydowani kogo poprzeć, byli przeciętnie nieco gorzej wykształceni od wyborców o określonych preferencjach, o tyle przed wyborami w 2011 roku różnice nie były istotne statystycznie, a przed wyborami w 2015 roku wśród potencjalnych wyborców o nieokreślonych preferencjach było nawet nieco więcej osób z wyższym wykształceniem niż wśród zdecydowanych, którą listę poprzeć.
Czytaj też: CBOS opublikował ranking zaufania do polityków. Opozycja znów ma powód do płaczu
Znaczącemu zwiększeniu się odsetka osób z wyższym wykształceniem wśród badanych, deklarujących przed ostatnimi wyborami do Sejmu zamiar głosowania, ale wahających się, który komitet poprzeć, towarzyszył wzrost odsetka osób dobrze oceniających warunki materialne swoich gospodarstw domowych, a także zmniejszenie się deklarowanej częstości praktyk religijnych oraz zwiększenie się zainteresowania polityką.
CBOS zwraca też uwagę, że badani zamierzający głosować w wyborach parlamentarnych, ale niezdecydowani, którą partię poprzeć, nie różnią się wiekiem od tych, którzy mają określone preferencje partyjne - zarówno średnia wieku, jak i odsetki osób z poszczególnych kategorii wiekowych są w obu grupach takie same.
W analizowanej grupie, podobnie jak przed ostatnimi wyborami, jest jednak znacznie więcej kobiet niż mężczyzn - w połączonych danych z okresu od stycznia 2016 do lipca 2017 znalazło się w niej 59 proc. kobiet i 41 proc. mężczyzn, natomiast wśród mających określone preferencje partyjne było 52 proc. kobiet i 48 proc. mężczyzn.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: CBOS sprawdził, kim są niezdecydowani wyborcy, którzy nie wiedzą na kogo głosować w wyborach