Tomasz Latos z PiS (PiS) i Zbigniew Pawłowicz (PO) uzyskali najlepsze wyniki w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim (nr 4) - wynika z protokołu okręgowej komisji wyborczej w Bydgoszczy.
PiS zdobyło pięć manatów, a PO - cztery. Po jednym mandacie uzyskały komitety Nowoczesna Ryszarda Petru, Kukiz'15 i PSL.
Rekordzista z PiS
Szef PiS w okręgu bydgoskim Tomasz Latos, którzy jest lekarzem i posłem od 10 lat, zdobył rekordową liczbę głosów w całym okręgu wyborczym - 40 288.
Ponownie do Sejmu zostali wybrani również jego koledzy partyjni: zasiadający od roku w Sejmie, a wcześniej wieloletni radny bydgoski Piotr Król - 10 773 oraz poseł od czterech lat, adwokat, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej Bartosz Kownacki - 9 044 głosów.
W Sejmie z ramienia PiS zadebiutuje dwoje bydgoskich radnych - Ewa Kozanecka, która zdobyła 6 851 głosów i Łukasz Schreiber, który zdobył 7291 głosów.
Dobry wynik Pawłowicz
Drugi wynik w okręgu uzyskał Zbigniew Pawłowicz (PO), który jest lekarzem, przez 18 lat kierował Centrum Onkologii w Bydgoszczy i był senatorem w latach 2007-2011, a obecnie jest radnym wojewódzkim. Głosowało na niego 32 552 wyborców.
Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych, poseł do 2001 i były wojewoda bydgoski, uzyskała 18 678 głosów. Ponownie mandaty zdobyli również jej koledzy: zasiadający w Sejmie od ośmiu lat Krzysztof Brejza - 15 951 głosów oraz poseł z 10-letnim stażem, wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Olszewski - 14 438 głosów.
Pozostałe mandaty przypadły: prowadzącemu firmę doradczo-księgowa Piotrowi Stasińskiemu (Nowoczesna Ryszarda Petru) - 12 017 głosów oraz dziennikarzowi i specjaliście public relations Pawłowi Skuteckiemu (Kukiz'15) - 11 089 głosów, a także posłowi pięciu kadencji Eugeniuszowi Kłopotkowi (PSL) - 9 143 głosy.
Do Sejmu nie dostali się m.in. startujący z listy PO posłowie Grażyna Ciemniak, Iwona Kozłowska i Łukasz Krupa, a także wojewoda Ewa Mes (PSL) i wicewojewoda Elżbieta Rusielewicz (PO).
Cztery lata temu w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim PO zdobyła sześć mandatów, PiS - trzy mandaty, a Ruch Palikota, PSL i SLD - po jednym mandacie.