Bochenek: Szczyt UE w Bratysławie będzie momentem prawdy

Bochenek: Szczyt UE w Bratysławie będzie momentem prawdy
Donald Tusk zaprosił przywódców 27 na szczyt w Bratysławie. (fot.:EPP/flickr.com/CC BY 2.0)

• Rafał Bochenek, rzecznik rządu ocenia szczyt UE w Bratysławie. Liczy, że na spotkaniu zmieni się kierunek polityki europejskiej.
• Polityk stwierdził, że premier Beata Szydło zażąda od Rady Europejskiej reform. Zwłaszcza zmian w polityce Komisji Europejskiej.
• Od samego Donalda Tuska, który przewodzi Radzie Bochenek chce impulsu do zmian. Nie ma jednak wielkiej nadziei, że go zobaczy.
• Szczyt odbywa się w stolicy Słowacji, w piątek (16 września).

W piątek (16 września) przygotowania i oczekiwania polskiego rządu wobec spotkania unijnego w Bratysławie referował rzecznik Rady Ministrów, Rafał Bochenek. W rozmowie porannej w Polskim Radio przypominał jakie cele przyświecają obecności premier na tym spotkaniu.

- Liczę, że szczyt będzie momentem prawdy i zderzenia się biurokratów unijnych z rzeczywistością - podkreślał Bochenek. - Kryzys Unii Europejskiej (UE) to kryzys zaufania. Obywatele nie mają zaufania do instytucji unijnych. Te nadużywają swoich kompetencji i ingerują w życie krajów członkowskich.

Rzecznik rządu przekonywał, że UE musi zacząć się skupiać na tym co jest jej zadaniem, zamiast kierować swoją uwagę w inne, mniej istotne strony.

Czytaj: Bezpieczeństwo kluczowym tematem szczytu na Słowacji

- Elity unijne muszą wyjrzeć zza okno i usłyszeć społeczeństwa europejskie - mówił polityk.

Bochenek referował kierunek zmian, który Polska chce zobaczyć.

- Wzmocnić rolę Rady Europejskiej. Tego obszaru nie może zawłaszczać sobie Komisja Europejska (KE), a to teraz robi. Komisja jest po to by realizować politykę Rady Europejskiej, a w jej działaniach wobec Polski właśnie widać, jak wchodzi w kompetencje Rady Europejskiej.

- Nie tędy droga - konkludował ten temat rzecznik rządu.

Rada Europejska to ciało wyznaczające kierunki polityki europejskiej. W jej skład wchodzą premierzy, prezydenci krajów członkowskich (potocznie "głowy państw i rządów") oraz przewodniczący Rady, teraz Donald Tusk.

Grupa Wyszehradzka na szczycie

- Grupa, w ostatnich miesiącach, od przejęcia władzy w Polsce przez PiS, pokazuje, że V4 potrafi mówić jednym głosem - przekonywał dalej w temacie polityki międzynarodowej Bochenek.

Wobec pytania, z jakimi argumentami jedzie do Bratysławy premier Beata Szydło, Bochenek zaznaczył dwa aspekty. Po pierwsze V4 (więc i Beata Szydło) chcą reform Unii, np. dyskusji o zmianach traktatowych. Po drugie, rozwój gospodarczy krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej, pokazuje w ocenie Bochenka, że ten region ma dziś większy potencjał: - Średnia wzrostu Unii to 2 proc. PKB, Polska rozwija się w tempie 3 proc.

Rola Donalda Tuska Tuska

Zapytany o przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, Bochenek odpowiedział: - Tusk powinien wykorzystać rolę, jaką sprawuje. Powinien zmotywować państwa Unii do zmian. Choć w nim zapału do tego nie widzę.

Polityk wrócił do braku zaufania w Unii i przekonywał, że nawet Donald Tusk nie ufa państwom członkowskim.

Politycy UE w składzie 27 państw, bez Wielkiej Brytanii spotykają się na szczycie w Bratysławie w piątek (16 września). To szczyt wymuszony letnią decyzją, właśnie Wielkiej Brytanii, która opuszcza Wspólnotę.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!