• Komisja sejmowa nie ma kompetencji do badania zgodności z prawem uchwał zgromadzenia TK - powiedział wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat.
• Dodał, że brak opinii ws. projektu budżetu Trybunału może wstrzymać prace nad całym budżetem na 2017 r.
Podczas czwartkowych obrad sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wstrzymała się z zaopiniowaniem projektu budżetu TK na przyszły rok do czasu spełnienia przez Trybunał Konstytucyjny wymogów natury formalnej i przedstawienia projektu w oparciu o prawomocną uchwałę Zgromadzenia Ogólnego TK. Taki wniosek zgłosił przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS). Zdaniem posłów opozycji doszło do złamania procedury sejmowej.
"Trybunał przesłał projekt budżetu zgodnie z przepisami prawa, następnie minister finansów przygotował ten projekt w rządzie, rząd zaakceptował go i przesłał do Sejmu, odbyło się pierwsze czytanie. Teraz nie jest możliwe wyjęcie jednego kawałka, według mojej wiedzy całe prace nad budżetem będą musiały być wstrzymane" - ocenił sędzia Biernat.
Dodał, że "druga kwestia jest taka, iż komisja sejmowa nie ma żadnych kompetencji do badania zgodności z prawem uchwał Zgromadzenia Ogólnego". "Po trzecie jest to jakieś ultimatum, żeby zmuszać TK do konwalidacji swojej uchwały, co nie jest przewidziane w przepisach" - mówił Biernat dziennikarzom po wyjściu z sali obrad komisji.
Wcześniej - podczas posiedzenia komisji - Biernat mówił, że propozycja Piotrowicza "nie ma uzasadnienia prawnego". "Stawianie takiego ultimatum TK blokuje prace nad całym budżetem" - wskazywał.
W czwartek komisja omawia projekt budżetu w części dotyczącej jej kompetencji - m.in. wymiaru sprawiedliwości, prokuratury, sądów i RPO.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Biernat: Komisja nie ma kompetencji do wstrzymania opinii ws. budżetu TK