Beata Szydło: tak marnują pieniądze publiczne

Beata Szydło: tak marnują pieniądze publiczne
Politycy PO nie dotrzymują słowa - mówiła wiceszefowa PiS. Fot. facebook.com

Opóźnione inwestycje to kłopot dla mieszkańców, to marnowane pieniądze publiczne - mówiła o przedłużającej się modernizacji linii kolejowej z Radomia do Warszawy wiceprezes PiS Beata Szydło, która wyruszyła z Radomia do Warszawy - najpierw busem, a potem pociągiem.

Szydło powiedziała, że linia kolejowa Radom - Warszawa, zgodnie z obietnicami Ewy Kopacz, miała być zmodernizowana już w 2007 roku.

"Kwestia wiarygodności"

Pani premier to zapowiadała wówczas jako posłanka rządzącej PO, potem w 2009 roku ówczesny poseł, a obecny prezydent Radomia twierdził, że 2013 rok to będzie ta data graniczna, kiedy ta linia zostanie zmodernizowana. W tej chwili optymistyczne zapowiedzi mówią o tym, że być może w 2020 r. - powiedziała Szydło.

I to jest właśnie kwestia sprawdzianu wiarygodności obecnej ekipy rządzącej, to jest wiarygodność polityków PO, którzy obiecują, deklarują i nie dotrzymują słowa - mówiła wiceszefowa PiS.

Także w poniedziałek premier odpowiadała na te zarzuty Szydło. "Do Warki jest. Nie ma na tyle pieniędzy, żeby robić każdego dnia kolejny odcinek - zaznaczyła Kopacz.

"Nie bez powodu jest tam najwyższe bezrobocie"

Z całą sympatią podchodzę do każdej z kobiet, które dziś tak mocno walczą w kampanii, tylko chciałabym wreszcie usłyszeć coś z programu, poza krytyką i tym, czego nie zrobił ten rząd. Wydaje mi się, że Polacy też by chętnie usłyszeli, co pani Beata Szydło zrobi z tą trasą kolejową, tak zwaną ósemką, skoro nie będzie miała pieniędzy - podkreśliła premier.

Przypomniała też, że w Radomiu przez dwie poprzednie kadencje rządził prezydent z PiS i - jak dodała - "nie bez powodu jest tam najwyższe bezrobocie".

Dziś jednak rządzi w tym mieście prezydent z PO i w związku z tym wiele rzeczy jest realizowanych - zauważyła szefowa rządu.

Szydło odniosła się też do poniedziałkowych planów Kopacz. "Dzisiaj Ewa Kopacz otworzy gazoport. Pytanie jest takie: dlaczego tak późno? Dlaczego nie dotrzymano słowa i w 2013 roku ta inwestycja nie została zrealizowana? Opóźnione inwestycje to jest kłopot dla ludzi, kłopot dla mieszkańców, to są marnowane pieniądze publiczne - stwierdziła Szydło.

Taka szopka

Dziennikarze pytali o zaaranżowaną przez PiS w Warszawie restaurację "Ewa&Przyjaciele", którą politycy PO nazwali m.in. szopką.

Czy afery są szopką? Nie. Afery, które PO przez te osiem lat zafundowała Polaków, niewyjaśnione, zamiecione pod dywan, są faktem. Dzisiaj Ewa Kopacz zamiast opowiadać, że kto inny nie ma nic do powiedzenia, zrzucać odpowiedzialność na wszystkich polityków Polsce - tylko nie widząc, że dzisiaj ona jest odpowiedzialna za to, co dzieje się w Polsce i za osiem lat rządów PO-PSL - powinna stanąć przed Polakami i rozliczyć z niespełnionych obietnic, niezrealizowanych inwestycji - stwierdziła Szydło.

Wiceprezes PiS pytana była także o publikację "Newsweeka", o tym, że tropy afery podsłuchowej prowadzą do polityków PiS. "+Newsweek+ się myli. "Newsweek" nie ma racji. Tropy tej afery nie prowadzą do PiS, absolutnie. Dzisiaj afera podsłuchowa, taśmowa, to są afery PO. Niech się Platforma z tego wytłumaczy, a media, "Newsweek", dobrze by było, żeby nie brał udziału w kampanii wyborczej po jednej stronie, tylko rzeczywiście pełnił tę rolę, która do niego należy - stwierdziła Szydło.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: Beata Szydło: tak marnują pieniądze publiczne

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!