Twarzą samorządów jest dzisiaj tak naprawdę Hanna Gronkiewicz-Waltz i to, co się działo za jej przyzwoleniem przez 11 lat w Warszawie: czyli okradanie ludzi z ich własnych mieszkań - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
W sobotę (21 października) w Łodzi odbędzie się konwencja PO, podczas której partia przyjmie nowy statut oraz program na przyszłoroczne wybory samorządowe. Nowy statut ma zlikwidować m.in. funkcję pierwszego wiceprzewodniczącego Platformy, którą w 2010 roku stworzył dla Grzegorza Schetyny (wtedy sekretarza generalnego PO i marszałka Sejmu) ówczesny lider Platformy, premier Donald Tusk.
Obecnie pierwszą wiceprzewodniczącą PO jest b. premier Ewa Kopacz. Teraz - jak mówią politycy PO - Schetyna postanowił zlikwidować stanowisko pierwszego wiceszefa, m.in. po to, by pod koniec roku, kiedy będą zapadały decyzje o obsadzie kierownictwa PO, uniknąć sporów w tej sprawie.
Czytaj też: Hanna Gronkiewicz-Waltz obciąża wizerunkowo PO
O kwestię zmian w PO, Mazurek była pytana a konferencji prasowej w Sejmie. "To pokazuje, że PO dalej zajmuje się tylko i wyłącznie sobą, swoimi grami personalnymi, gdzie kogoś wesprzeć, kto nie stanowi zagrożenia dla innych, kogo gdzie zdymisjonować" - oceniła rzeczniczka PiS.
Stwierdziła też, że "twarzą samorządów jest dzisiaj tak naprawdę Hanna Gronkiewicz-Waltz i to, co się działo za jej przyzwoleniem przez 11 lat w Warszawie: czyli okradanie ludzi z ich własnych mieszkań".
Zdaniem rzeczniczki PiS, Gronkiewicz-Waltz to "symbol złodziejskich rządów PO w Warszawie" i jest dziś największym problemem Platformy.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Beata Mazurek: Hanna Gronkiewicz-Waltz to symbol złodziejskich rządów w Warszawie