• W poniedziałek (9 maja) Anna Streżyńska, minister cyfryzacji skrytykowała system ePUAP, który uległ awarii w weekend.
• Minister wyraziła opinię, że gdyby nie wsparcie z UE, koszty systemu byłyby nieadekwatne do jego użyteczności.
Minister cyfryzacji Anna Streżyńska w poniedziałek (9 maja) skomentowała sytuację z weekendu, gdy system ePUAP, tj. Elektroniczna Platforma Usług Administracji miał awarię. System ten obsługuje jeden z kanałów przepływu wniosków w programie Rodzina 500 plus.
Minister zwracała uwagę, że doszło do poważnego, bo fizycznego uszkodzenia infrastruktury systemu. W efekcie cały system, który jest używany do komunikacji urzędów z obywatelami, został narażony na poważną awarię.
- Sposób, w jaki zbudowano ePUAP może być przedmiotem habilitacji – podkreślała minister. - Pisałam już kiedyś, że gdyby nie środki z UE, to należałoby go zaorać – krytykowała działania poprzedników minister, kontynuując negatywną ocenę systemu, który rząd otrzymał w spadku po rządach PO.
Przeczytaj: Ilu cudzoziemców dotarło do Polski?
Serwis Niebezpiecznik.pl przekonuje, że stanowisko i ocena ministerstwa nie są prawdziwe, ponieważ platforma ePUAP ma "środowisko zapasowe" pozwalające działać przy trudnościach natury informatycznej, a brak właśnie takich zabezpieczeń wskazało ministerstwo.
ePUAP obsługuje szereg usług administracyjnych procedur w Polce. Stał się też tematem tzw. infoafery w 2014 roku, gdy polskie władze oskarżyły koncern HP o korumpowanie urzędników. Koncern miał w ten sposób uzyskać preferencyjne warunki przy procedurach przetargowych dotyczących ePUAP.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Awaria systemu ePUAP: Streżyńska tłumaczy, dlaczego do niej doszło