• Beata Kempa (PiS) pytana w czwartek (12 maja) dlaczego audyt nie ukazał się w formie pisemnej mówiła, że dokumentu są w ministerstwach.
• Podpierała się też analizami NIK.
Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa pytana w czwartek (12 maja) w radiowej Jedynce, czemu nie ma pisemnej formy audytu rządów PO-PSL:
- Wszystkie te elementy, o których mówiliśmy, są oparte na dokumentach każdego z ministerstw, przede wszystkim na raportach otwarcia, na sprawozdaniach, na wynikach kontroli wewnętrznych, audytów wewnętrznych. Bardzo wiele liczb pochodzi z raportów Najwyższej Izby Kontroli. (...) Ta informacja jest absolutnie rzetelna i powiem więcej: dzisiaj jak państwo otworzycie internet będzie, albo już jest, stenogram z posiedzenia Sejmu (...) i można się z nim zapoznać. (...) Stan jest rzetelny i jest po prostu porażający. Jeśli dzisiaj mamy dyskutować li tylko o formie, to ma ona drugorzędne znaczenie - mówiła polityk Prawa i Sprawiedliwości.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Audyt rządów PO-PSL: Kempa mówiła, że wszystko jest w ministerstwach, dlatego nie ma go na piśmie