● Krystyna Pawłowicz (PiS) w kontekście tragedii nicejskiej dzieli się swoimi poglądami dotyczącymi migracji i napływu muzułmanów do Europy.
● Posłanka mówi wprost "Albo my, albo oni".
● W czwartkowym (14 lipca) zamachu terrorystycznym we Francji zginęły 84 osoby.
Poseł Krystyna Pawłowicz w mocnych słowach skomentowała sytuację w Europie po czwartkowym zamachu terrorystycznym w Nicei. Politycy wysyłają kondolencje do Francji i Paryża, ale ożywa też dyskusja o wpływie mniejszości muzułmańskich na życie w państwach europejskich.
W tym temacie poseł Pawłowicz prezentuje bardzo krytyczne stanowisko wobec imigrantów.
- Na razie ok. 80 osób zabitych, ok. 140 rannych w tym wiele dzieci. Kolejny raz przybysze "podziękowali" Francuzom za ich gościnę. Walka cywilizacji trwa. Albo my, albo oni - napisała na Facebooku polityk.
Temat zamachu poruszył w piątkowy poranek polskich polityków. Głos zabrał m.in. Waldemar Pawlak z PSL, który w radiowej rozmowie zastanawiał się, czy należy relacjonować szczegóły tego rodzaju zamachów.
- W mojej ocenie nie powinno się opisywać metod działania tego szaleńca, bo potem zamachowcy będą szukać ciężarówek, a nie bomb - mówił były premier.
Z kolei polski minister spraw zagranicznych stwierdził, że wobec takich wydarzeń należy kategorycznie powiedzieć: nikt nie może czuć się bezpieczny!
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Atak terrorystyczny w Nicei: Pawłowicz: albo my, albo oni