– Platforma zamiata swoje afery pod dywan – powiedziała Beata Szydło. Podkreśliła, że niezbędne jest powołanie komisji śledczej w sprawie tzw. afery podsłuchowej.
- Trzeba powołać komisję śledczą w sprawie "afery podsłuchowej" – powiedziała podczas konferencji prasowej w Ropczycach kandydatka PiS na urząd premiera Beata Szydło.
Skomentowała tym samym ogłoszony dziś akt oskarżenia w tej sprawie. Szydło dodała, że Prawo i Sprawiedliwość już rok temu składało odpowiedni wniosek.
PO zamiata afery po dywan
– Platforma zamiata swoje afery pod dywan. Państwo nie funkcjonuje, jest "bylejakość" rządzenia – powiedziała Beata Szydło. Podkreśliła, że niezbędne jest powołanie komisji śledczej w sprawie tzw. afery podsłuchowej.
– Wypowiedzi premier Kopacz jednego dnia są takie, a innego dnia inne. Nie ma sensu komentować jej słów – powiedziała Szydło w odpowiedzi na deklarację Ewy Kopacz dotyczącą liczby uchodźców, których może przyjąć Polska.
Pytana o obecność Polski w Unii Europejskiej posłanka podkreśliła, że "to, że jesteśmy w UE, jest jednym z naszych największych osiągnięć ostatnich dekad"
Afera podsłuchowa: jest akt oskarżenia
Biznesmen Marek F., jego współpracownik Krzysztof R. oraz dwóch kelnerów z warszawskich restauracji to oskarżeni w sprawie tzw. afery podsłuchowej – poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Z podanych informacji wynika, że głównym motywem sprawców były korzyści finansowe.
Dwie osoby zostały oskarżone o nielegalne podsłuchiwanie, jedna osoba o ujawnienie nagrań osobom trzecim, a jedna o pomocnictwo – podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Podejrzany Marek F. usłyszał 80, wśród których 66 odnosi się do nielegalnego nagrywania osób, które były gośćmi dwóch restauracji warszawskich – powiedziała prok. Mazur.
Śledztwo było oparte przede wszystkim na przesłuchaniach około 300. świadków. Akt oskarżenia obejmuje 66 nagranych rozmów, a utrwalonych na taśmach zostało 100 osób. Nie wszyscy złożyli wniosek o prowadzenie postępowania w sprawie.
Jedynym motywem miał być finansowo-biznesowy, wykluczono także wątek zagraniczny.
Beata Szydło na Podkarpaciu
Beata Szydło przyjechała dziś na Podkarpacie. Wiceprzewodnicząca Prawa i Sprawiedliwości wzięła udział w uroczystościach z okazji oddania do użytku 25 hektarów uzbrojonych terenów inwestycyjnych w Parku Naukowo-Technologicznym Dworzysko powiatu rzeszowskiego.
Posłanka spotkała się z zarządem i przedstawicielami Solidarności w Zakładach Magnezytowych w Ropczycach. Jednym z tematów rozmów była sprawa zapłaty przez ten zakład podatku w wysokości 6 mln zł. Urzędnicy skarbowi podczas kontroli stwierdzili nieprawidłowości przy księgowaniu strat, które Zakłady Magnezytowe poniosły na opcjach walutowych w 2008 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Afera podsłuchowa: Szydło chce powołać komisję śledczą