• Posłanki PO w Sejmie a aktywistki partii w całym kraju, nawołują do udziału w akcji czarny protest.
• - Za pośrednictwem mediów chcemy dotrzeć do 52 proc. naszego społeczeństwa, czyli do kobiet - mówiła o apelu ubrana na czarno Ewa Kopacz.
• - Będziemy wspierać nasze panie - mówił w Krakowie działacz PO w regionie Grzegorz Lipiec.
• Czarny protest trwa bez przerwy, a jego najbliższą kulminacją będzie sobotnie (1 października) spotkanie pod Sejmem.
Posłanki PO wystąpiły w Sejmie na konferencji prasowej, która była wyrazem wsparcie dla inicjatywy czarnego protesty, którym kobiety w Polsce wyrażają sprzeciw wobec obywatelskiego projektu całkowitego zakazu aborcji.
Sejm pracował nad tym projektem w piątek (23 września). Wysłał go po pierwszym czytaniu do prac w komisji. Tego samego dnia posłowie odrzucili liberalizujący przepisy aborcyjne projekt pochodzący z lewicy.
- Za pośrednictwem mediów chcemy dotrzeć do 52 proc. naszego społeczeństwa, czyli do kobiet - mówiła w Sejmie Ewa Kopacz. - Apelujemy do polskich kobiet o wzięcie udziału w sobotnim (1 października) proteście pod Sejmem i poniedziałkowym proteście w pracy.
Była premier, ubrana na czarno, jak towarzyszące jej inne posłanki PO (np. Małgorzata Kidawa Błońska.) argumentowała, że "nie można zastępować sumienia kodeksem karnym".
- Nie można pozbawiać polskich, dumnych kobiet prawa do wyboru.
Spotkanie w Sejmie było tylko częścią większej kampanii w polskich miastach.
Platforma Obywatelska zorganizowała w czwartek (29 września) w kilku miejscach Polski konferencje nawołujące do udziału w czarnym proteście. Na konferencji prasowej w Krakowie politycy partii argumentowali za prawem liberalizującym przepisy.
Czytaj: Wsparcie dla czarnego protestu płynie z Parlamentu Europejskiego
- Będziemy wspierać nasze panie - mówił Grzegorz Lipiec, działacz PO, członek zarządu Województwa Małopolskiego. - to pierwszy ogólnopolski protest, przeciwko nowej "ofercie" złożonej przez PiS. Ofercie rozbicia kolejnego kompromisu społecznego.
Ubrane na czarno działaczki partii mówiły dalej.
- Parlamentarzyści, parlamentarzystki, radni i radne PO wspierają gorąco czarny protest. Czarny protest kobiet w sobotę (to o proteście w stolicy, 24 września - red.) zjednoczył nie tylko osoby popierające liberalizację aborcji, ale i osoby często nie wychodzące na ulice.
W Krakowie przekonywano, że istnieje wśród protestujących świadomość trudnego charakteru rozwiązań aborcyjnych sprzed 20 lat.
Działacze PO nawoływali do protestu też w Gorzowie Wielkopolskim, Lublinie i innych mniejszych miastach kraju.
KOMENTARZE (9)
Do artykułu: Aborcja, czarny protest: PO mobilizuje kobiety w całym kraju