- MEN puszcza w przestrzeń publiczną jakieś informacje, a później zmienia całkowicie wcześniejsze założenia. Takie właśnie działania wzmagają niepewność, wśród osób zajmujących się edukacją – mówi Antoni Jeżowski z Instytutu Badań w Oświacie, profesor PWSZ w Głogowie, nauczyciel, dyrektor szkoły i samorządowiec
Gruntowne zmiany w oświacie zapowiadane są na przyszły rok. Tegoroczny wrzesień to pierwsze zmiany i wyzwania je porządkujące. Które z nich, jeśli uważa pan, że reforma niesie też dobre rozwiązania, będą sprzyjać szkole, a które, jak twierdzi część edukatorów, będą jedynie powodować dalszy chaos?
Antoni Jeżowski: – Chaos w oświacie powoduje przede wszystkim brak lub niepełna informacja. MEN puszcza w przestrzeń publiczną jakieś informacje, a później zmienia całkowicie wcześniejsze założenia.
Tak było w przypadku szkół powszechnych i podstawowych. Myślenie pani minister szło w kierunku tworzenia szkół powszechnych, po czym, za jakiś czas, okazuje się, że jednak to nie będzie tak, będą natomiast szkoły podstawowe ośmioletnie.
Na ile rozumiem, to takie właśnie działania wzmagają niepewność, wśród osób zajmujących się edukacją, co do ostatecznego kształtu przyszłych rozwiązań. Tak naprawdę nikt dziś nie potrafi wywróżyć, co będzie za rok.
Widzi pan jakieś pozytywy reformy?
– Plusem zapowiadanej reformy edukacji, choć temat ten nie wraca ostatnio w doniesieniach medialnych, jak również w wystąpieniach pani minister, jest jej zapowiedź, która miała miejsce po konsultacjach na początku roku, że szkolnictwo pomaturalne przejdzie wreszcie do segmentu szkolnictwa wyższego.
– Według mnie to bardzo dobry pomysł, pod którym mogę podpisać się obiema rękoma, zwłaszcza, kiedy się zważy mnóstwo patologii, które powstały dotychczas w sieciach szkół pomaturalnych.
A co pan myśli o zapowiadanym przez panią minister uelastycznieniu zależności pomiędzy efektami kształcenia a sztywnym wymiarem godzin? To chyba dobrze, że nauczyciel nie będzie musiał się bać konsekwencji za to, że nie zrealizował wszystkich godzin zajęć wynikających z ramowego planu nauczania?
– To jest na razie hasło. Ja o haśle nie potrafię dyskutować. Hasła są dobre w kampanii wyborczej, jednak już w czasie rządzenia powinny być zaprezentowane konkrety. A tymczasem wciąż mamy same niewiadome.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Zmiany w oświacie, Jeżewski: Przez brak informacji MEN wprowadza chaos w oświacie