• Po tym, jak posłowie PO wycofali się z sali sejmowej, ruszają z inicjatywą w Polskę lokalną i regionalną.
• Pierwszym regionem, który odwiedzą będzie Małopolska.
• Po dostrzega też kolejny zamach na państwo w pomyśle PiS o zmianie ordynacji wyborczej do samorządu.
W Sejmie, w poniedziałek (16 stycznia) posłowie PO zorganizowali wystąpienie, w którym skomentowali bieżące tematy polityczne. Skupili się skutkach blisko miesięcznego protestu w Sejmie. Andrzej Halicki, Jan Grabiec (rzecznik partii) i Marcin Kierwiński zapowiedzieli, że teraz, gdy zawiesili protest w Sejmie, ruszają w teren. Będą kontynuować szereg spotkań z obywatelami Polski w miastach i mniejszych miejscowościach.
- Ruszamy w Polskę po to, by rozmawiać z Polakami o kondycji polskiej demokracji - precyzował Andrzej Halicki. - PiS chciało dokonać zamachu na demokrację w obszarze praw parlamentarzystów, ale to się nie udało.
Dla PO ważne jest, że wypracowano powrót do polityki informacyjnej Sejmu i zasady pracy dziennikarzy w Sejmie, co było kwintesencją protestu. - Ten rok jest rokiem regresu praw obywatelskich - dodawał. Dla PO rząd PiS podejmował decyzje w ostatnim roku w oparciu o ideologię, którą atakował rozwiązania poprzedników.
- Za chwilę będziemy mieli zamach na sądownictwo - dodał Halicki. - O tych, zakwestionowanych filarach demokracji będziemy rozmawiać.
Co dalej? Kierunek Małopolska
Po nim mówił Jan Grabiec, który przekonywał, że opozycja ma przygotowaną szerszą inicjatywę polityczną. - Zgodnie z decyzją zarządu krajowego, będziemy się z potykać z Polakami, przewodniczący Schetyna jest we Wrocławiu, Sławomir Neumann w Gdańsku. Od Krakowa po Szczecin będziemy wyjaśniać, co się stało w Sejmie.
Platforma uważa, że jest zobowiązana mówić o tym, co się stało, bo poziomów komplikacji sytuacji na przełomie grudnia i stycznia było dużo. Grabiec podkreślił, że najbliższym elementem ofensywy politycznej PO będzie Małopolska.
- Będziemy w każdym mieście powiatowym tego regionu - dopowiedział.
Dekalog Wolności i samorząd na celowniku PiS
Opozycyjna partia, w całym kraju, zdecydowała się informować o planie na najbliższe tygodnie. Poseł Kierwiński podkreślał, że opozycja chce oprzeć swoje najbliższe działania na Dekalogu Wolności. Tj. zasadach,które spisali posłowie PO w Wigilię 2016 roku.
- Zapisy dekalogu są bardzo aktualne - mówił w Sejmie Kierwiński. - Kaczyński zapowiedział zmianę ordynacji wyborczej do samorządów. Powiedział, że chce w sposób nieuczciwy wygrywać wybory. Nieuczciwością jest pozbawienie startu w wyborach samorządowych dobrych gospodarzy małych ojczyzn? - pytał poseł, odnosząc się do ograniczenia kadencyjności, którą zaproponował Kaczyński. - Jedno, wielkie oszustwo.
Poseł PO zarzucił propozycji Kaczyńskiego, że ma działać wstecz, co kłóci się z kardynalną zasadą działania prawa w Europie. - Wiemy, że PiS chce zawłaszczać całe państwo - kończył Kierwiński. - Teraz przychodzi czas na samorządy.
Wybory samorządowe odbędą się za dwa lata. Jarosław Kaczyński chce przeprowadzić zmiany w ordynacji do gmin, powiatów i organów miast jeszcze przed końcem okresu, który zablokuje zmiany w ordynacji wyborczej. Wówczas wybory w 2018 roku musiałby się odbywać w oparciu o obowiązujące teraz przepisy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmiany w ordynacji wyborczej: PO wietrzy kolejne zakusy PiS i rusza w teren