• Wiceminister w resorcie rodziny, Krzysztof Michałkiewicz zapewniał w poniedziałek (7 listopada), że projekt "Za życiem" to znacznie więcej niż 4 000 zł.
• - Zespół, który pracował nad tą ustawą był międzyresortowy - przypominał polityk.
• Tempo prac w Sejmie nad propozycją Michałkiewicz uzasadnił koniecznością poprawy budżetu na 2017 roku tak, by "Za życiem" mogło działać poprawnie.
• Pomoc dla rodzin osób niepełnosprawnych ma ruszyć od stycznia.
Wiceminister rodziny Krzysztof Michałkiewicz uzasadnił szybkie tempo prac nad projektem "Za życiem", który w piątek (4 listopada) Sejm przegłosował i skierował ostatecznie do podpisu prezydenta. Wspomniał też, że projekt jest bardziej rozbudowany niż informują o tym media.
- Mówi się o prawie do badań prenatalnych, dostępu do lekarza - wymieniał Michałkiewicz w Polskim Radiu, w poniedziałek (7 listopada). - (W projekcie - red.) nie ma tylko jednorazowego wsparcia. Tam jest informator, pomoc prawna, psychologiczna dla kobiet. Ponadto zespół, który pracował nad tą ustawą, był międzyresortowy.
Michałkiewicz uzasadniał, że choć prace nad "Za życiem" koordynował wiceminister Jarosław Pinkas, nie był on jedynym, który wniósł wkład w propozycję.
W rozmowie pojawił się temat Ministerstwa Finansów, które będzie musiało wygospodarować finanse na zapewnienie wsparcia dla rodzin i kobiet wychowujących osoby niepełnosprawne. Michałkiewicz zapowiedział, że tematem (jak i całym projektem) interesuje się premier i wydano dyspozycję, by resort finansów znalazł fundusze.
- Nie ukrywam, że pośpiech wynikał z prac nad budżetem - przeszedł jeszcze do jednego szczegółu sprawy wiceminister. - Jeśli projekt "Za życiem" ma działać od 1 stycznia 2017 roku to konieczna jest zmiana w budżecie. Dzieci i matki nie mogą czekać.
Michałkiewicz ocenił, że gdyby chciano konsultować propozycję, start programu musiałby przesunąć się o rok.
Rządowy projekt ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" przewiduje m.in., że z tytułu urodzenia się żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, przysługuje jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Przewodnikiem rodzin po systemie wsparcia ma być asystent rodziny, którego zadaniem będzie koordynowanie dostępnej pomocy.
Projekt czeka już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, który przekształci propozycję w prawo obowiązujące w Polsce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Za życiem" od 2017 r. MRPiPS o projekcie: trzeba było się spieszyć