Najwięksi przegrani wyborów parlamentarnych 2015 to Zjednoczona Lewica i PO. Wśród zwycięzców: PiS, Kukiz, Nowoczesna, ale także Razem, które zyska prawdopodobnie wsparcie z budżetu - ocenia ekspert Dariusz Tworzydło.
Dr Dariusz Tworzydło, ekspert z zakresu ekonomii i public relations oraz prezes firmy Exacto, jako przyczyny porażki PO wskazuje ciąg błędów, liczne afery wokół partii i znudzenie społeczeństwa ośmioletnimi rządami. - To znudzenie wynika z niedookreślonej polityki i nieodpowiednich decyzji rządu - dodaje. PO według sondażu zdobyła 23,4 proc. głosów, co przekłada się na 133 mandaty.
Analizując sytuację powyborczą podkreśla los Zjednoczonej Lewicy, która według exit polls zdobyła 6,6 proc. głosów i nie wejdzie do Sejmu (koalicje muszą przekroczyć prób 8 proc.). - To największy przegrany tych wyborów. Sam pomysł stworzenia koalicji był równie trafny jak wskazanie przez SLD Małgorzaty Ogórek jako kandydatki na urząd prezydenta. Wskazuje też tradycyjne niedoszacowanie PSL. - To partia z poważnym zapleczem i silną grupą wyborców - przekonuje. Jeżeli sondażowe wyniki się potwierdzą PSL wprowadzi do Sejmu 18 posłów.
Zdaniem Dariusza Tworzydły Ruch Kukiza odniósł sukces wyborczy. Partia może mieć w parlamencie 44 posłów (9 proc. głosów). Ale nawet współpraca PiS z Ruchem Kukiza nie zapewni możliwości zmiany konstytucji. Utworzenie konstytucyjnej większości będzie niezwykle trudne, nawet jeśli nastąpi przepływ części posłów do PiS. - Na masowe odejścia raczej nie ma szans. Natomiast przewiduję silne tarcia w PO i prawdopodobnie zmiany w jej władzach - mówi ekspert.
Komunikacja PiS-u nie zawiodła
Od strony komunikacji i public relations najlepiej poradził sobie PiS. - Partia wyciągnęła wnioski z błędów przeszłości, nie wystawiała osób kontrowersyjnych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na wynik. Dotyczyło to nie tylko Antoniego Macierewicza, ale także Jarosława Kaczyńskiego- mówi Dariusz Tworzydło. Zjednoczonej Lewicy wytyka przywiązanie do starych, wyświechtanych haseł, odejście od tradycyjnych haseł lewicowych, oparcie o problemy dotyczące religii i kościoła oraz kwestii mniejszości seksualnych. - Te hasła straciły na znaczeniu i zeszły na dalszy plan - komentuje.
O sukcesie może mówić Ryszard Petru, który z wynikiem 7,1 proc. może liczyć na 22 fotele sejmowe. - To ciekawa partia, z dobrym programem dla gospodarki, niejako w kontrze do PO, która od takich rozwiązań odeszła. O ile sam założyciel nie popełni błędów, możemy mieć nowe ciekawe ugrupowanie -uważa ekspert.
Mimo sukcesu Ruchu Kukiza, według Dariusza Tworzydły, nie bardzo wiadomo, co zamierza osiągnąć z takim wynikiem czy nie roztrwoni potencjału. Ważą się jeszcze losy KORWiN-a, który balansuje na granicy progu wyborczego. Z kolei powstała niemal z niczego Partia Razem, początkowo nie uwzględniana w sondażach lub z wynikami poniżej jednego procenta, uzyskała całkiem niezły wynik. 3,9 proc. oznacza, że otrzyma wsparcie z budżetu. - Nic z tego nie będzie. Nie mają żadnego zaplecza, a wynik wyborczy to wynik Adriana Zandberga, a nie partii. To niejako szok jednego dobrego wystąpienia w telewizji - podsumowuje Dariusz Tworzydło.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Wybory: Dlaczego PO przegrała a PiS wygrał