• Cieszę się, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński podczas zgromadzenia sędziów TK.
• Dodał, że jest wdzięczny sądom polskim za "ich postawę i mocne wsparcie".
W środę (20 kwietnia) odbywa się zgromadzenie ogólne sędziów Trybunału Konstytucyjnego - doroczne spotkanie w celu przedstawienia najważniejszych problemów wynikających z orzecznictwa Trybunału w minionym roku. Informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa TK w 2015 r. przedstawia prezes Rzepliński, który na wstępie swego wystąpienia ocenił, że jesteśmy w szczególnym momencie i czasie dla historii TK i jego działalności.
- Cieszę się, że jesteśmy razem, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić. Jestem sądom polskim wdzięczny za ich postawę i mocne wsparcie, którego udzielały i udzielają TK, a którego Trybunał potrzebuje obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - podkreślił prezes TK. Dodał, że takie same słowa należą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, organom samorządów zawodów prawniczych, a także radom naukowym wydziałów prawa czołowych polskich uniwersytetów.
Rzepliński zaznaczył, że na forum publicznym pojawiają się projekty głębokich zmian ustroju sądów polskich.
Przeczytaj: ZNP prosi prezydenta o weto ustawy dotyczącej edukacji
- Projekty te zawsze mają się wiązać ze zmianami dotykającymi bezpośrednio statusu sędziego. Z tego, co wiadomo, z tych dyskusji wyłączeni są sędziowie, czyli: o nas, ale bez nas - powiedział. Ocenił, że rodzi to nastrój niepewności wśród polskich sędziów i naturalne poczucie zagrożenia.
W Trybunale orzeka dziś 12 sędziów, w tym dwoje wybranych w grudniu 2015 r. przez obecny Sejm - Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Trzech innych sędziów z grudnia 2015 r. - Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - nie jest dopuszczanych przez prezesa Rzeplińskiego do orzekania. Z kolei trzy osoby wybrane na sędziów TK w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm - Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak - nie zostały zaprzysiężone przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Jak wskazał Rzepliński, postępowania w sprawie objęcia funkcji sędziego Trybunału, przez sędziów wybranych na miejsca opróżnione 6 listopada 2015 r. - czyli sędziów Hausera, Jakubeckiego oraz Ślebzaka - powinno niezwłocznie zakończyć się odebraniem od nich ślubowania przez prezydenta RP.
- Wszyscy profesorowie wybitni w swoich specjalnościach, bardzo brak nam ich za stołem sędziowskim - zaznaczył prezes TK.
W TK są m.in. obecni: wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, przedstawicielka prezydenta Anna Surówka-Pasek, RPO Adam Bodnar, przedstawiciele SN, NSA, KRS oraz sądów i korporacji prawniczych, a także nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore.
Są też obecni sędziowie TK wybrani przez Sejm w grudniu, niedopuszczani do orzekania przez prezesa TK, oraz osoby wybrane na sędziów TK w październiku 2015 r., a niezaprzysiężone przez prezydenta - wszyscy siedzą w innym miejscu niż sędziowie orzekający (w zgromadzeniu uczestniczy ich 10).
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Wspólne stanowisko instytucji sądowniczych w Polsce cieszy Andrzeja Rzeplińskiego