Renata Grochal publikuje komentarz dotyczący niedoszłego głosowania nad wetem prezydenta Dudy, w sprawie projektu ustawy o uzgodnieniu płci. Krytykę publicystka kieruje w stronę PO i PSL.
Na internetowym serwisie Gazety Wyborczej czytamy, że ewentualna przegrana koalicji w tym głosowaniu byłaby kolejną wizerunkową porażką PO. Z obaw przed tym scenariuszem, Ewa Kopacz zdecydowała się nie dopuścić do rozpatrywania weta w ostatniej sesji Sejmu.
Publicystka zwraca uwagę na niepewność wyniku głosowania. Zdecydowała postawa PSL-u. Dziennikarka ocenia, że w obawie przed tym jak poparcie weta zrozumie wiejski, konserwatywny elektorat ludowcy nie chcieli ryzykować.
Ustawa cztery lata w Sejmie
- PO padła ofiarą własnej opieszałości. Projekt ustawy o uzgodnieniu płci wpłynął do Sejmu cztery lata temu, ale do pierwszego czytania został skierowany dopiero w 2013 r., a prace w komisji się ślimaczyły – pisze negatywnie o tempie prac Grochal.
Kończy swój artykuł podkreślając, że projekt w obecnej sytuacji trafia do kosza. Uregulowaniem tej sprawy będzie musiał się zająć dopiero Sejm następnej kadencji.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Uzgodnienie płci: Porażka PO na własne życzenie