• Poseł Michał Dworczyk (PiS) zapowiedział, że prace w Kancelarii Premiera nad ustawą repatriacyjną są na ukończeniu.
• Posła, który jest szefem komisji ds. łączności z Polakami za granicą nie cieszy stan stosunków historycznych Polska-Ukraina. Poseł liczy, że po trudnym okresie niezrozumienia pojawi się wyrozumiałość.
• Poseł zreferował też sytuację Polaków w Rosji. Nie jest dobrze, bo Rosjanie zaczynają pielęgnować postawy nacjonalistyczne. Dworczyk mówi o "wzmożeniu patriotycznym".
Przewodniczący komisji sejmowej ds. łączności z Polakami za granicą zapowiedział, że płyną bardzo pozytywne sygnały z Kancelarii Premiera. W otoczeniu Beaty Szydło jest przygotowywana ustawa repatriacyjna, która za cel stawia sobie sprowadzenie do Polski Polaków z Azji, np. z Kazachstanu. To obywatele II RP zesłani na Sybir oraz ich potomkowie, a także osoby o polskich korzeniach, chcące wrócić nad Wisłę.
- Choć nie ma w naszym prawie ustawy repatriacyjnej - relacjonował sytuację w tym temacie poseł Michał Dworczyk (PiS) na antenie Polskiego Radia - proces powrotu Polaków trwa.
Poseł porównał działanie do analogicznej sytuacji w Niemczech. RFN sprowadziła blisko milion swoich obywateli w przeciągu II połowy XX w. z powrotem do Niemiec. Polska w jego ocenie nie zrobiła dość dla Polaków zmuszonych do ucieczki po II Wojnie Światowej.
Nad ustawą repatriacyjną w Kancelarii Premiera pracowała pełnomocnik rządu ds. kontaktów z Polakami za granicą, senator Anna Maria Anders.
Polska a Ukraina i UPA w historii
Kolejnym, istotnym tematem rozmowy były relacje z Ukrainą. W tym temacie Dworczyk podkreślał spojrzenie obu krajów na historię. Mówił o dialogu i próbie porozumienia, a punktem wyjścia do rozmowy był film "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego.
- Nie sądzę, że by udało się zamrozić nasze relacje - optymistycznie zaczął Dworczyk. Wspomniał o uchwale z 22 lipca, Sejm wówczas określił mianem ludobójstwa działania UPA wobec Polaków mieszkających na Kresach. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) mordowała i wysiedlała Polaków pod koniec II Wojny Światowej.
- To część dialogu, którą musimy przejść - mówił dalej pytany polityk. - To zaniedbania ostatnich dwudziestu lat doprowadziły do tak trudnej sytuacji między Polską a Ukrainą. Myślę, że jak przebrniemy przez tę trudną drogę czeka nas lepszy okres wzajemnych relacji.
Czytaj: Ruszyła konferencja OBWE w Warszawie. Dyplomaci w stolicy Polski
Dworczyk jest zdania, że na Ukrainie trwa wykorzystywanie historii do budowania jedności narodu wobec agresji Rosyjskiej. - Problem w tym, że ukraińscy historycy podchodzą do nas z rezerwą - mówił o próbach prowadzenia badań na Ukrainie poseł. - Utrudnia się nasze badania. Właściwie nie ma już mowy o ekshumacjach - dodawał.
W ocenie posła PiS trudny jest szczery dialog, gdy Ukraina stara się zjednoczyć społeczeństwo w wojnie przeciwko Rosji. Dla tego partykularnego celu zideologizowano UPA i położono nacisk tylko na opór tej organizacji wobec Sowietów w XX wieku.
- Brakuje u Ukraińców woli do dialogu - kończył polityk. Dodając jednocześnie, że narracja historyczna na Ukrainie nie jest wymierzona w Polskę, czy w Polaków.
Polacy u wschodnich sąsiadów mają się coraz gorzej
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Ustawa repatriacyjna już blisko. Michał Dworczyk zapowiada prace w Sejmie