Ustawa o Instytucie Wolności: Zmiany za szybkie i nie do końca przemyślane?

Ustawa o Instytucie Wolności: Zmiany za szybkie i nie do końca przemyślane?
- Po raz kolejny, rzutem na taśmę wprowadzane są kluczowe zmiany w ważnych ustawach - mówi Kinga Polubicka, ekspert projektów prawnych Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych o projekcie ustawy o Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (fot.sejm.gov.pl)

W środę (12 lipca) w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Organizacje pozarządowe miały nadzieję, że Sejm nie zdąży zakończyć prac nad projektem przed przerwą wakacyjną.

• Wygląda na, że marszałek Marek Kuchciński potraktuje priorytetowo projekt ustawy o Instytucie Wolności.

• Według PiS, nowa instytucja ma zarządzać programami wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, działalności pożytku publicznego i wolontariatu. Jej przeciwnicy obawiają się, że taka „centrala” mogłaby rozdawać pieniądze uznaniowo.

• Samorządowcy zaś są poirytowani: twierdzą, że zamiast prac nad rządową strategią wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego zajęto się pracami nad powołaniem instytucji mającej tę strategię budować. A to rozwiązanie godne... Orwella.

- Chcemy, żeby nasza współpraca stworzyła możliwości powstania systemowych ram do dobrego funkcjonowania organizacji. By tych organizacji było jak najwięcej, a każda inicjatywa obywatelska znajdowała zainteresowanie, wsparcie i pomoc - deklarowała premier Beta Szydło podczas spotkań z przedstawicielami organizacji pozarządowych .

- Tylko współpraca administracji państwowej i organizacji pozarządowych może przynieść efekty – podkreśla Wojciech Kaczmarczyk, dyrektor w biurze pełnomocnika rządu ds. równego traktowania oraz społeczeństwa obywatelskiego. Jego zadaniem było m.in. przygotowanie narodowego programu rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

- Skończyło się na tym, że przez rok żadne prace nie były prowadzone, a zamiast tego zajęto się pracami nad powołaniem instytucji pod dość pompatyczną i udziwnioną nazwą Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Zamiast czasu na analizę raportu z konsultacji, który chcieliśmy dobrze poznać, dostaliśmy informację o skierowaniu ustawy do procedowania w Sejmie – twierdzi w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl Piotr Drygała, reprezentujący samorządowców w Radzie Pożytku Publicznego, naczelnik Wydziału Organizacji Pozarządowych i Aktywności Obywatelskiej w Dąbrowie Górniczej.

Rada Ministrów przyjęła na posiedzeniu w dniu 27 czerwca 2017 r. projekt ustawy i skierowała go do Sejmu. Według uzasadnienia projektu ustawy Narodowy Instytut Wolności ma zarządzać programami wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, działalności pożytku publicznego i wolontariatu. Dla tego sektora brak jest stabilnego finansowania, co w efekcie sprawia, że jest on słaby ekonomicznie i w części podatny na oligarchizację.

Według planu Instytut miał rozpocząć działalność z początkiem września 2017 r., sprawa nabrała rumieńców bardzo szybko, bo jeszcze tydzień wcześniej (20 czerwca) Adam Lipiński podczas spotkania z wojewódzkimi radami pożytku publicznego zapewniał, że termin wrześniowy w ogóle jest do odrzucenia, a ustawa może być wprowadzona najwcześniej w przyszłym roku.

Efekt? Według naszych rozmówców zmiany są bardzo szybkie, idą w dziwnym kierunku i są nie do końca przemyślane.

Cały artykuł czytaj tutaj.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Ustawa o Instytucie Wolności: Zmiany za szybkie i nie do końca przemyślane?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!