• Europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS) ma odmienne zdanie o Trybunale Konstytucyjnym niż kierownictwo partii. Z tego powodu stracił pozycję w komitecie politycznym PiS.
• Polityk, nie wyklucza, że może pożegnać się z partią.
• Spór o TK trwa już dziesiąty miesiąc.
Kazimierz Michał Ujazdowski, którego we wrześniu kierownictwo PiS odsunęło ze składu komitetu politycznego partii, nie wyklucza, że znajdzie się w ogóle poza partią rządzącą. Przypomnijmy, polityk zaproponował alternatywne wyjście z kryzysu konstytucyjnego kilka miesięcy temu, co postawiło go w konflikcie z liderem PiS, Jarosławem Kaczyńskim.
- Zabrałem głos w sprawie Trybunału Konstytucyjnego (TK), bo jestem przekonany, iż w interesie państwa jest zakończenie tego sporu - mówił w poniedziałek (26 września) Ujazdowski w Radiu ZET. - W interesie Rzeczypospolitej jest zakończenie tego sporu i właściwie moje wypowiedzi ograniczają się wyłącznie do tej kwestii.
Czytaj: Premier przewiduje poważne reformy
Polityk podkreślił, że ma prawo do takiej opinii. - Nie czynię nic, co byłoby sprzeczne z deklaracjami programowymi PiS - referował dalej. - Chcę przypomnieć, że przez całe lata PiS opowiadało się za wzmocnieniem Trybunału Konstytucyjnego. Nie wycofuję się z tego zdania, ale broń Boże nie zakładam żadnych dramatycznych konsekwencji.
Dopytywany o swoją przyszłość w partii europoseł powiedział: - Biorę też pod uwagę taki scenariusz, w którym zabraknie dla mnie miejsca w PiS ze względu na decyzje kierownictwa partii. De Gaulle mówił ten zachowa niezależność, kto nie boi się ryzyka nieobecności - cytował sławnego francuskiego polityka.
Kazimierz Michał Ujazdowski proponował, by rozwikłać spór o TK w następujący sposób: zaprzysiąc sędziów wybranych w VII kadencji Sejmu, których prezydent nie chce dopuścić do orzekania, i tak samo postąpić z trójką niedopuszczoną do orzekania przez prezesa TK, Andrzeja Rzeplińskiego. Po czym opublikować wyrok z marca br. o ustawie PiS z grudnia.Wyrok ten nie ma już realnie mocy prawnej, bo obowiązuje ustawa o TK z lipca tego roku.
Spór o TK trwa od grudnia 2015 roku i nadal nie został rozwiązany.
Kazimierz Michał Ujazdowski podkreślił we wcześniejszych wypowiedziach o różnicy zdań, że w partiach, jak w państwie, obowiązuje zdanie większości.
- Nie przywiązuję tak wielkiej wagi do faktu bycia członkiem komitetu politycznego PiS - referował 12 września w Polskim Radiu. - Oczekuję respektu do mnie, jako do przedstawiciela mniejszości w partii - mówił dalej. - W PiS dochodziło do różnic programowych, chociażby przy akcesji Polski do UE. Nie dzieje się nic nadzwyczajnego - konkludował swoją obecną sytuację w formacji Ujazdowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ujazdowski: Może zabraknąć dla mnie miejsca w PiS