XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

"Ucho prezesa" Kabaretu Moralnego Niepokoju. Co sądzi o satyrze Szydło, Kaczyński i Macierewicz?

"Ucho prezesa" Kabaretu Moralnego Niepokoju. Co sądzi o satyrze Szydło, Kaczyński i Macierewicz?
Kabareciarz Robert Górski stylizowany na prezesa partii rządzącej w serialu kabaretowym "Ucho prezesa". (fot.YouTube:)

• Beata Szydło skomentowała kabaretową wizję PiS Roberta Górskiego. Premier przyznała, że widziała satyrę i podobają się jej w niej zwierzęta.
• Andrzej Duda stwierdził, że serialu nie widział.
• Politycy opozycji i liderzy opinii mają mieszane oceny. Krytycznie wypowiedziała się np. Krystyna Pawłowicz (PiS).
• Ukazały się trzy odcinki serialu.

Miniserial satyryczno-kabaretowy Kabaretu Moralnego Niepokoju, "Ucho Prezesa" zrobił zawrotną karierę w internecie. Po premierze trzeciego odcinka do satyrycznej wizji kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości odnosili się politycy rządu. W środę (18 stycznia) do kabaretowego dzieła ustosunkowała się sama Beata Szydło, które nie była jeszcze bohaterką serialu Roberta Górskiego.

- Widziałam już wszystkie odcinki - to po emisji trzeciego epizodu serialu. - Najlepsze w tym kabarecie są zwierzęta - oceniła Szydło w TVN 24.

W przeciwieństwie do premier, prezydent Andrzej Duda występował, raz. Nie miał okazji odwiedzić biura szefa partii rządzącej. - Cóż, mogę powiedzieć tyle, że wydaje mi się, że jak do tej pory pan prezes odwiedzał pana prezydenta – odpowiedział Duda, który przyznał w RMF FM, że nie oglądał serialu.

Politycy opozycji mają z serialu większą zabawę. Tomasz Siemoniak (PO) niewybrednie odniósł się do faktu, że premier Szydło widziała satyryczny miniserial.

 

Kabaret nie przypadł do gustu Krystynie Pawłowicz (PiS), która ewidentnie widzi w nim inspirację i atak polityczny, nawet jeśli to tylko żarty.

- Kolejne odcinki "Ucha prezesa", satyry pana Roberta Górskiego pokazują jak diabolizowanemu przez lata w mediach wizerunkowi prezesa Jarosława Kaczyńskiego uległ sam autor tej satyry - pisała na Facebooku Pawłowicz. - O ile peowską atmosferę i klimat udało mu się, jak myślę, uchwycić w "Posiedzeniach rządu" PO/PSL, to już "pisowskiego" klimatu nie uchwycił.

Pawłowicz wykazała się selektywną oceną humoru Roberta Górskiego, który przed laty parodiował Donalda Tuska w kabaretowej serii skeczy o rządzie Rzeczpospolitej.

- Wygląda też na to, że autor obserwował prezesa głównie oczami "Gazety Wyborczej" i TVN-u.
Przede wszystkim, całkowicie fałszywy, moim zdaniem, jest ponury, „piwniczny” nastrój tych odcinków - pisała jeszcze poseł PiS.

O tym, jak widzi treść serialu wypowiedział się też Antoni Macierewicz:

- (Ucho - przyp. red) Jest znakomite, w tym zakresie, w jakim miałem możliwość obejrzeć odcinek dotyczący ministra wojny - powiedział szef resortu obrony, który był bohaterem trzeciego odcinka satyry.

Kaczyńskiego interesuje w serialu jego kot

Jarosław Kaczyński na antenie Radia Szczecin przyznał, że obejrzał dwa pierwsze odcinki serialu.

- Dobrze, że się śmieją, bo trzeba się śmiać. A że się śmieją ze mnie… No cóż, sam się – można powiedzieć – wepchnąłem – przekonywał Kaczyński. Polityk podkreślił tymi słowami obecność w życiu publicznym, w którym jest od ponad 30 lat.

Prezes PiS przyznał, że najbardziej podobały mu się fragmenty dotyczące jego kota. Stwierdził jednak, że są pewne nieścisłości. W serialu, by przypodobać się szefowi partii, jego polityczni towarzysze przynoszą dla jego kota drobiazgi.

- Dostarczania mu ryb, itd., mleka jest sprzeczne z faktami, jako że dorosłe koty mleka nie piją – tłumaczył Kaczyński w eterze szczecińskiej stacji. - Ten rudy kot, który występuje w internecie jako mój, to nie jest mój. Ja mam dwa koty: jeden jest bury, drugi jest czarny – wyjaśniał prezes Kaczyński.

Serial i jego odbiór wśród kierownictwa PiS skrytykował dziennikarz Piotr Najsztub:

"Ucho Prezesa"

Akcja serialu kabaretowego dzieje się w nowo zaaranżowanym biurze szefa partii rządzącej. Prezesa partii gra sam Górski, który jest stylizowany na Jarosława Kaczyńskiego. Jego najbliższym współpracownikiem jest Mariusz, grany przez Mikołaja Cieślaka. To duet tworzący główny trzon Kabaretu Moralnego Niepokoju.

W pierwszych odcinkach Górski i jego kabaret wyśmiali sytuacje z 2016 roku, w tym powołanie na prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, który nim wybrany został na prezesa TVP, był pełniącym obowiązki na tej funkcji.

W odcinku trzecim pojawiła się osoba ministra obrony narodowej, Antoniego i jego przybocznego asystenta Bartłomieja.

Serial ukazuje się w cotygodniowych odstępach na platformie filmowej YouTube. Pierwszy odcinek do 18 stycznia uzyskał ponad 4,4 mln odsłon, drugi 3,7 mln i trzeci (będący krócej w internecie) 2,6 mln.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: "Ucho prezesa" Kabaretu Moralnego Niepokoju. Co sądzi o satyrze Szydło, Kaczyński i Macierewicz?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!