Zbliżające się wybory mogą okazać się dla ludowców najtrudniejszymi od 1989 roku - pisze "Gazeta Wyborcza". Zdarzenia klimatyczne i kataklizmy rządzącym nie pomagają, ale nie jesteśmy partią sezonową obiecującą gruszki na wierzbie - odpowiedział na antenie radia TOK FM Marek Sawicki.

Według dziennika PSL nie ma pomysłu na kampanię wyborczą oraz nie potrafi rozbudzić emocji wokół istotnych dla wsi spraw.

"Wiele nowych rozwiązań"

Marek Sawicki komentując zarzutu gazety podkreślił, że "PSL nie chce się ścigać na populistyczne propozycje".

Wiele poprawiliśmy w polityce prorodzinnej, wprowadziliśmy uproszczenia w gospodarce i wiele nowych rozwiązań w rolnictwie - mówił Sawicki.

Kłopoty z liderami

"Wyborcza" napisała również, że "największą słabością PSL jest lider ugrupowania Jarosław Piechociński, który ma się nie cieszyć poważaniem w terenie. Piechociński ma też mieć kłopoty z komunikacją z własnym elektoratem".

Pozycję lidera mają też podważać inni działacze partyjni oraz spór między Waldemarem Pawlakiem a samym Piechocińskim. Politycy PSL argumentują, że sondaże są niewiarygodne, ale w Stronnictwie już nie mówi się o dwucyfrowym wyniku, tak jak parę miesięcy temu.

Wokół PSL narosło ostatnio jeszcze więcej kontrowersji, gdy okazało się, że Jan Bury będzie liderem listy PSL do Sejmu w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim.

Podkarpackie listy wyborcze Stronnictwa są już od dawna przygotowane. - Rekomendacja jest taka, aby przyjąć listę w zaproponowanym składzie przez konwencję wojewódzką i tak się stanie - tłumaczył poseł Mieczysław Kasprzak.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News