Dzięki programowi 500 plus ze świadczeń rodzinnych i systemu opieki społecznej przestają korzystać rodziny z dziećmi. Potwierdza to, że mocno zmalał poziom ubóstwa rodzin z dziećmi - wyjaśnia mówi minister Elżbieta Rafalska.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zapytana w radiowych "Sygnałach dnia" jak program 500 plus wpłynął na inne świadczenia, odpowiedziała: "Tu mamy taki efekt dosyć zaskakujący, jeśli weźmiemy pod uwagę, że świadczenie 500 plus nie jest wliczane w kryterium dochodowe, zarówno w świadczeniach rodzinnych, jak i w świadczeniach z pomocy społecznej".
"Można by było powiedzieć, że będzie tu konstans (...). Ale mamy tu wyraźne sygnały z Ośrodków Pomocy Społecznej, że np. o 10-12 proc. zmalało zainteresowanie programem dożywiania dzieci, w którym kryterium dochodowe często było podniesione i wynosiło 150 proc." - mówiła Rafalska. Dodała, że "część rodzin, która przez wiele lat korzystała z tego dożywiania, powiedziała: radzimy sobie sami, mamy świadczenie 500 plus, nie chcemy korzystać z dożywiania dzieci". Minister zwróciła uwagę, że spadła też liczba wypłacanych zasiłków celowych i okresowych.
Czytaj też: Podnoszą pensje kobietom. To efekt 500 plus?
Rafalska podkreśliła, że zmienił się także profil klienta pomocy społecznej. Według niej zdecydowanie mniej jest rodzin wielodzietnych czy rodzin z dziećmi. "Mamy tu bardziej trudną sytuację osób samotnych, jednoosobowych gospodarstw emeryckich, na pewno też niepełnosprawnych" - wskazała.
"Z tego systemu wypadają, czy przestają korzystać rodziny z dziećmi, co potwierdza - o czym już wielokrotnie mówiliśmy - że ubóstwo, zarówno skrajne jak i relatywne, rodzin z dziećmi, mocno zmalało" - oceniła minister.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Świadczenia rodzinne, Elżbieta Rafalska: Mamy dość zaskakujący efekt 500 plus