• W Sejmie we wtorek PSL zorganizowało spotkanie poświęcone polskiej nauce.
• PSL proponuje wydawać na naukę więcej (2 proc. PKB) i nagrodzić stypendiami prezydenckimi 10 000 najlepszych studentów.
• Lider Stronnictwa, Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że ciągłe reformy nauki nie dają rezultatów, nawet jeśli w 25 lat Polska weszła do elity społeczeństw wykształconych (25 lat temu było nad Wisłą 4 razy mniej studentów).
• Eksperci zaproszeni do Warszawy argumentują, że nauka wymaga w Polsce finansowania przez biznes.

We wtorek (20 września) w Sejmie pomysły i diagnozy Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) na polskie szkoły wyższe referował szef Stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz. PSL zorganizowało w Sejmie konferencję "Przyszłość nauki i szkolnictwa wyższego", która była częścią serii spotkań PSL. Stronnictwo walczy nimi o uwagę wyborców i prezentuje swoje pomysły na Polskę.

- Ciągle reformowanie powoduje, że niczego nie robimy dobrze - zaczynał Kosiniak-Kamysz. Przypomnijmy, że w ramach ostatnich 20 lat reformowano polskie szkolnictwo wyższe np. wprowadzając tzw. system boloński (3+2). - Nasza nauka musi być lepiej dostosowana do potrzeb rynku pracy - rysował punkt wyjścia Kosiniak-Kamysz.

Polityk PSL jednak nie jest pesymistą, bo o ile edukację się w Polsce reformuje, współczynnik skolaryzacji jest na bardzo wysokim poziomie. - Polska w ćwierć wieku czterokrotnie zwiększyła liczbę studentów - zaznaczył lider Stronnictwa.

Tutaj też pojawił się pierwszy konkretny pomysł. Kosiniak-Kamysz mówił: - Staże i praktyki studentów, już w trakcie studiów, powinny być opłacane przez Państwowe Urzędy Pracy.

PSL chce też "podwojenia wydatków na szkolnictwo wyższe do 2 proc. PKB" co PSL powtarza już nie po raz pierwszy.

Na tym nie koniec:

- 10 000 najlepszych studentów powinno dostać stypendia prezydenckie, wynoszące po 1000zł miesięcznie - mówił Kosiniak-Kamysz. Po czym widzi w strukturze uniwersytetów przestrzenie dla dzieci pracowników i studentów.

- Chcemy, by żłobki i przedszkola powstały przy każdej uczelni wyższej w Polsce.

PSL wspiera też edukacyjne zaangażowanie w życie uczelni osób starszych. Pisaliśmy wcześniej o liście Kosiniaka-Kamysza do Marszałka Sejmu. W tej korespondencji lider PSL prosi o wyjaśnienia wycofania się Sejmu ze wsparcia dla inicjatywy Obywatelskiego Parlamentu Seniorów (OPS).

- Konieczna jest redukcja obciążeń biurokratycznych do minimum i skupienie się na badaniach - mówiła zaproszona na spotkanie - referował zaproszony przez PSL do Warszawy prof. Andrzej Bisztyga (Uniwersytet Śląski).

Dalej wypowiadał się prof. Stanisław Juszczyk (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego). Ów twierdził, że obecnie są funkcyjne rozwiązania, tylko brakuje funduszy na ich efektywne wykorzystanie.

PSL interesowały też kwestie etatów w szkolnictwie wyższym.

- To nie rektor powinien decydować o tym, czy pracownik naukowy pracuje na drugim etacie - mówił Juszczyk. Ten temat dotyczy istniejącego wśród pracowników naukowych wymogu udzielenia przez władze uczelni pozwolenia na pracę w innym miejscu.

W myśl rozwiązań, które zaproponowało PSL trzeba też zmienić w Polsce finansowanie nauki. - W Polsce to państwo bierze na siebie ciężar finansowania badań, w Stanach Zjednoczonych robi to biznes - przekonywała inna zaproszona do Sejmu ekspert Teresa Sasińska-Klas z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News