Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, zareagował na pomysł PiS-u utworzenia województwa warszawskiego. Stwierdził, że to szkodliwa inicjatywa, a województwo stara się podzielić Mazowsze na potrzeby unijnych statystyk. I dzięki temu region może liczyć na większe środki unijne.
O propozycjach zmian w podziale administracyjnym kraju mówili w ostatnich dniach politycy PiS: prezes tej partii Jarosław Kaczyński i szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak; PiS proponuje utworzenie dwóch nowych województw: warszawskiego i środkowopomorskiego.
Zdaniem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka utworzenie województwa warszawskiego to racjonalne działanie. We wtorek w rozmowie z dziennikarzami zwrócił uwagę, że Irlandia wyłączyła administracyjnie Dublin, a Czechy - Pragę. - To największe miasta, które zawyżają wskaźniki wzrostu gospodarczego, bezrobocia - powiedział. - Zestawmy Warszawę z Szydłowcem. W Szydłowcu jest najwyższe bezrobocie na Mazowszu przekraczające 30 proc., w Warszawie - kilkuprocentowe - mówił.
Zaznaczył, że ewentualne zmiany administracyjne byłyby przeprowadzane po konsultacjach społecznych np. w referendum.
Tworzenie nowego województwa jest zbyt skomplikowane
Krytyczny jest marszałek województwa mazowieckiego. - Pomysł utworzenia po wygranych wyborach województwa warszawskiego uważam za absurdalny i szkodliwy. To czysta gra wyborcza - powiedział na briefingu prasowym. - Ludziom przedstawia się wizję nowego województwa, które mogłoby w sposób nieograniczony korzystać ze środków UE. To jest oczywiście nieprawda - dodał.
Struzik podkreślił, że pieniądze unijne przyznane Polsce na lata 2014-2020 są już podzielone. Według Struzika w przypadku nowego podziału administracyjnego powstałby także problem podziału majątku i długu województwa. - Nie bardzo sobie wyobrażam na czym uszczęśliwianie obszaru poza Warszawą miałoby polegać. Uważam to za czystą, cyniczną grę wyborczą. Takie propozycje jedynie mieszają ludziom w głowach. Wzywam polityków PiS-u, by się z tego wycofali i nie posługiwali się półprawdami i nieprawdami - powiedział Struzik.
Podział dla celów statystycznych przyniesie korzyści
Podkreślił, że województwo mazowieckie jest regionem, które wytwarza blisko 23 proc. PKB. Zaznaczył, że jest zróżnicowane ze względu na rozwój społeczno-gospodarczy i poziom PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
W związku z tym są starania o wyłączenie Warszawy i powiatów podwarszawskich z obszaru województwa, ale - jak mówił - tylko dla celów statystycznych. - Chodzi o to, aby po 2020 r. "umownie biedniejsza część województwa" mogła nadal otrzymywać wsparcie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego - powiedział Struzik. Mówił, że do tej pory nie było starań o taki podział statystyczny, gdyż wówczas Warszawa dostawałaby śladowe wsparcie, a pozostała część Mazowsza nie otrzymywałaby go dzięki temu więcej.
Obecnie Mazowsze w kategoriach Eurostatu to jedna jednostka - NTS2. Marszałek województwa mazowieckiego powiedział, że nie powinna ona przekraczać 3 mln obywateli, tymczasem woj. mazowieckie liczy ok. 5,2 mln obywateli. Po nowym podziale jednostka statystyczna obejmująca Warszawę i otaczające ją powiaty liczyłaby ok. 2,6 mln osób. - Byłby to podział statystyczny, a nie tworzenie nowej jednostki administracyjnej. Chodzi wyłącznie o ocenę PKB, rozwoju społeczno-gospodarczego, bezrobocia - powiedział Struzik.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Struzik: województwo warszawskie to absurd