W tym strajku chodzi przede wszystkim o kasę i proszę, żebyśmy nie rozwadniali tego - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł o strajku pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka.
Minister we wtorek (31 maja) w TVN24 skomentował strajk pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka:
- Pielęgniarki zarabiają w Centrum średnio 4940 złotych, czyli zaokrąglając 5 tys. złotych; niektóre zarabiają powyżej 9 tysięcy złotych, a takich, które zarabiają mniej niż 3 tys. złotych, jest tylko 6 proc. i to są te najmłodsze - powiedział..
- Tym najmłodszym, najkrócej pracującym, właśnie w ramach proponowanego porozumienia, które zresztą było wypracowywane wspólnie ze strajkującymi jeszcze w niedzielę, dyrekcja zaproponowała podwyżkę nie tylko po to, żeby potraktować je sprawiedliwie, ale także po to, żeby spełnić te oczekiwanie pielęgniarek strajkujących, które wprawdzie nie jest przedmiotem sporu, ale które wybrzmiewa w czasie dyskusji, mianowicie żeby (...) zachęcić pielęgniarki do pracy w Centrum Zdrowia Dziecka. Bo paradoks polega na tym, że dzisiaj, gdyby dyrekcja spełniła oczekiwanie pielęgniarek, żeby każda dostała określony procent swojego wynagrodzenia, to te najwięcej zarabiające dostałyby miesięcznie 4 tys. złotych podwyżki, ale te najgorzej zarabiające nadal byłyby bardzo źle zarabiającymi - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajk w Centrum Zdrowia Dziecka, Radziwiłł: Pielęgniarkom chodzi przede wszystkim o pieniądze