Staram się nagłośnić to, że nie ma przejrzystości i jawności w wydatkach ministerstw. Wszystkie resorty powinny publikować wykaz podpisanych przez nie umów cywilnoprawnych, to byłoby cywilizowane państwo - powiedział wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15.
• Zdaniem wicemarszałka Sejmu wszystkie resorty powinny publikować wykaz podpisanych umów cywilnoprawnych.
• Tyszka zaznaczył, że jeszcze nie dostał odpowiedzi od szefów resortów, ale i tak zakłada, że nie dostanie ich w ogóle - w takim wypadku ponowi swoją prośbę.
• Wykaz taki już teraz publikują trzy resorty: cyfryzacji, energii oraz infrastruktury i budownictwa - dodał.
Zdaniem Tyszki PiS i PO tworzą swego rodzaju "zasłonę dymną", żeby nie dyskutować o sprawach najważniejszych dla obywateli. "My się staramy przebijać z coraz to nowymi naszymi pomysłami. Co poniedziałek zgłaszamy inicjatywę deregulacyjną, uproszczającą prawo i służącą zapewnieniu jawności i przejrzystości finansów publicznych. Na przykład wczoraj wysłałem do wszystkich, poza trzema, ministrów rządu pisma z prośbą, żeby opublikowali wszystkie umowy cywilnoprawne, które zawierają ich ministerstwa" - powiedział wicemarszałek w radiowej Trójce .
Jak dodał, jeszcze nie dostał odpowiedzi od szefów resortów, ale i tak zakłada, że nie dostanie ich w ogóle - w takim wypadku ponowi swoją prośbę.
"Ja robię coś, co przez ostatnie lata robiły organizacje pozarządowe. Staram się nagłośnić to, że nie ma przejrzystości i jawności w wydatkach ministerstw (...). Moi współpracownicy obdzwaniali wszystkie ministerstwa pytając o to, czy minister będzie łaskaw opublikować taki wykaz umów (...). W jednym z ministerstw - istotnych - otrzymali odpowiedź, że pan minister nie życzy sobie publikowania tych umów. To już jest poważna sprawa" - powiedział. Dodał, że wykaz taki już teraz publikują trzy resorty: cyfryzacji, energii oraz infrastruktury i budownictwa. "Ale chciałbym, aby wszystkie ministerstwa publikowały, to by było cywilizowane państwo" - ocenił Tyszka.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Stanisław Tyszka: Nie ma przejrzystości i jawności w wydatkach ministerstw