• Stanisław Tyszka, polityk Kukiz'15 apeluje do Hanny Gronkiewicz-Waltz o dymisję po aferze reprywatyzacyjnej.
• Kukiz'15 jest już kolejną polityczna opcją, po partii Razem, która chce dymisji polityk PO.
• Stanisław Tyszka zapytany o odwołanie prezydent Warszawy w referendum nie widzi szans powodzenia takiego działania.
Kolejne środowiska polityczne apelują do prezydent stolicy, Hanny Gronkiewicz-Waltz o honorowe podanie się do dymisji. W zeszłym tygodniu taki apel wystosowała do polityk PO partia Razem, w poniedziałek (29 sierpnia) zrobił to wicemarszałek Sejmu.
Stanisław Tyszka z Kukiz'15 zaproponował Hannie Gronkiewicz-Waltz, by "ustąpiła ze stanowiska prezydent Warszawy". Polityk formacji Pawła Kukiza przypomina, że sytuacja w Warszawie to efekt nieuregulowania sytuacji dekretu Bieruta, ale i całego tematu reprywatyzacji w Polsce.
- Afera reprywatyzacyjna to przejaw olbrzymiej porażki III Rzeczpospolitej - mówił na antenie Polskiego Radia Tyszka. - Za brak ustawy reprywatyzacyjnej odpowiedzialne są wszystkie rządy po 1989 r. - podkreślał kolejny raz polityk.
Według niego sytuacja wymaga powołania sejmowej komisji śledczej, bo reprywatyzacja jest w Polsce przestrzenią do nadużyć, o ile nie do prostego przestępczego okradania kraju.
Referendum nic nie da
Zapytany, czy jeśli Hanna Gronkiewicz-Waltz sama nie zrezygnuje, powinna zostać odwołana w drodze referendum, Tyszka był sceptyczny. - Ewentualne referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz może zakończyć się porażką - przewidywał.
Polityczne środowiska na szczeblu polityki krajowej są zainteresowane tematem reprywatyzacji w Warszawie, bo odpowiedzialną za rządy w mieście jest wiceszefowa Platformy Obywatelskiej, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Kolejne partie chcą dymisji w ratuszu stolicy
Kukiz'15 nie jest pierwszą formacją, która chce dymisji prezydent Warszawy. Partia Razem wystosowała stanowisko w tej sprawie.
"Jedynym uczciwym rozwiązaniem" zaistniałej sytuacji, dającym szanse na "uzdrowienie sytuacji w mieście" jest - według Partii Razem - dymisja prezydent Warszawy i rozpisanie przyspieszonych wyborów.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz usiłuje dziś tanio wykpić się od politycznej odpowiedzialności za brak kontroli nad działaniami urzędników Ratusza. Ale odpowiedzialność spada właśnie na nią i na jej zastępców - przekonuje cytowany w stanowisku Adrian Zandberg z zarządu krajowego Razem.
- Oddajmy kwestię tego, kto ma rządzić stolicą pod osąd mieszkańcom w przyspieszonych wyborach, a nie skazujmy ich na komisarza z PiS, który swoje stanowisko wykorzysta do politycznej walki z partiami opozycyjnymi - wtóruje mu Lidia Domańska z zarządu okręgu warszawskiego Razem.
Reprywatyzacja
Temat reprywatyzacji wraca do debaty publicznej od lat. Jest to efekt nieuregulowania sytuacji własności po II Wojnie Światowej, zwłaszcza w Warszawie, ale nie tylko.
W II połowie lat 40. XX wieku władze PRL dokonały unarodowienia gruntów w centrum stolicy, co pozwoliło Warszawę szybko odbudować po Powstaniu Warszawskim. Po upadku PRL III RP uznała, że roszczenia majątkowe osób, które straciły majątki w wyniku decyzji liderów PRL (w tym Bolesława Bieruta) się im prawnie należą.
Warszawa zwraca na mocy dokumentów własności poszkodowanym i ich spadkobiercom działki lub wypłaca im rekompensaty. Proces ten trwa już od wielu lat. W świetle ustaleń mediów, np. dotyczących działki przy ul. Chmielnej 70, dochodziło do nadużyć i wyłudzeń publicznych pieniędzy w procesie reprywatyzacji gruntów warszawskich.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Stanisław Tyszka chce dymisji Hanny Gronkiewicz-Waltz