Smoleńsk. TU-154M. Augustynowska: Jeśli PiS chce zwrotu wraku to powinien rozmawiać z Rosją

Smoleńsk. TU-154M. Augustynowska: Jeśli PiS chce zwrotu wraku to powinien rozmawiać z Rosją
Poseł Joanna Augustynowska (Nowoczesna) jest deputowaną do Sejmu z Wrocławia. (fot.:youtube.com)

• Dla poseł Nowoczesnej Joanny Augustynowskiej odbywa się kolejny akt dramatu smoleńskiego, który napisał Jarosław Kaczyński.
• Najnowszym elementem sprawy smoleńskiej między Polską i Rosją jest zapowiedź skierowania sporu o wrak TU-154M do Trybunału ONZ w Hadze (MTS). To pomysł polskiego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.
• - Jeśli (PiS) chce zwrotu wraku to powinni się zwracać do państwa, w którym wrak się znajduje, (czyli do Rosji) - mówiła poseł w telewizji informacyjnej.
• Platforma również nie widzi wielkich szans w inicjatywie Waszczykowskiego.

Po tym, jak minister Witold Waszczykowski zapowiedział skierowanie sporu o wrak TU-154M i śledztwa smoleńskiego Rosjan do Trybunału w Hadze (MTS), politycy opozycji skrytykowali tę propozycję. Krytykę wygłosiła na przykład poseł Joanna Augustynowska (Nowoczesna).

- To jest kolejna część historii smoleńskiej, którą przygotował nam Jarosław Kaczyński - mówiła poseł na antenie Polsat News w piątek (3 lutego). - To tragedia, którą będziemy przeżywać przez kolejne lata. Myślę że tak długo, jak długo PiS, będzie rządził.

Zdaniem poseł Nowoczesnej temat smoleński nie jest potrzebny w debacie publicznej w obecnej, politycznej postaci. - Po co to wszystko Polakom? - pytała. - Rodziny smoleńskie mają prawo do przeżywania tragedii, ale we własny sposób. Na to im trzeba pozwolić - powoływała się na elementarną przyzwoitość poseł.

Z inicjatywę MSZ Augustynowska nie wiąże wielkich nadziei.

Czytaj też: Premier chce rozmawiać o wraku z Donaldem Trumpem

- Jeśli (PiS) chce zwrotu wraku to powinni się zwracać do państwa, w którym wrak się znajduje, (czyli do Rosji). W tym kierunku nie zrobili nic. Skarga do ONZ to bzdura totalna - powiedziała kończąc wypowiedź poseł. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze jest sądem rozstrzygającym spory między członkami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stąd określenie przez Augustynowską, jakoby PiS kierowało sprawę do ONZ.

Waszczykowski nie potrafił porozumieć się z Rosją

Szef MSZ, co kłóci się z relacją poseł Nowoczesnej, zaznaczał w zapowiedzi wystąpienia do trybunału w Hadze, że były próby porozumienia z Rosją.

- Najpierw staraliśmy się - przez ten rok (2016 - red.) - sprawdzić, czy jest możliwość bezpośredniego dotarcia do Rosjan. Rosjanie, jak państwo wiedzą, odpowiadają w sposób negatywny, czasami arogancki. (…) Próbowaliśmy również uzyskać wsparcie od różnych naszych sojuszników, instytucji, do których należymy – podkreślił szef MSZ w początku lutego. - Ponieważ sprawa jest już sprzed siedmiu lat nasze możliwości wyczerpały się. W związku z czym rzeczywiście w tej chwili trwa proces kończenia pisania skargi do MTS i w najbliższym czasie taką skargę przedstawimy - oceniał Waszczykowski.

Czytaj też: W prywatnym procesie dotyczącym Smoleńska będzie musiał zeznawać były szef MSZ

Podobnie jak dla Nowoczesnej, dla PO inicjatywa w MSZ też nie przyniesie pożądanych rezultatów.

- Minister Waszczykowski ma problem z tym, co mówili politycy PiS przed wyborami (w 2015 roku), uznając, że to jest efekt jakiejś złej woli, czy zaniechań rządu PO-PSL, że ten wrak samolotu nie znajduje się w Polsce. Sam też zapowiadał, że do końca września (2016 r.) opublikuje jakieś sensacyjne notatki. Nic takiego do tej pory się nie zdarzyło - powiedział Tomasz Siemoniak (PO) w rozmowie z PAP 2 lutego.

Śledztwo które trwa siedem lat

Śledztwo, które prowadzi Federacja Rosyjska to kluczowy element niezgody dyplomatycznej między Moskwą i Warszawą. Trwa od tragicznego 10 kwietnia 2010 roku, gdy pod Smoleńskiej doszło do katastrofy TU-154M. Wrak samolotu stał się artefaktem w polityce międzynarodowej krótko potem.

Wiele osób w Polsce oceniło, że Władimir Putin zagrał wrakiem wobec polskich elit politycznych przetrzymując go w ramach śledztwa, by podzielić polską opinię publiczną. Uzasadnia się takie spojrzenie faktem, że wrak i śledztwo rosyjskie trwają długo, blisko 7 lat.

Wrak jest własnością Polki, bo stanowił część statku wojskowego-powietrznego RP. W myśl prawa międzynarodowego statki wojskowe-powietrzne są częścią terytorium państwa, w barwach którego latają.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!