• Włodzimierz Czarzasty (SLD) podsumował spór wokół Sejmu jako przyczynek do kampanii wyborczej. Tymczasem następne wybory dopiero za dwa i trzy lata (odpowiednio samorządowe i parlamentarne).
• Polityk ocenił, że na dzień przed świętami, obecność polityków opozycji w Sejmie tylko buduje pytanie w obywatelach "po co?".
• Obecni w Sejmie politycy PO życzyli Polakom spokojnych świąt. Będą w Sejmie, by Polacy mogli odpoczywać spokojnie, argumentował Sławomir Nitras (PO).

- Wiele przeżyłem i powiem, że wiele partii się zachowuje, jakby wybory miały być jutro - mówił w porannej rozmowie w TVP Info Włodzimierz Czarzasty, lider SLD. - Otóż nie. Wybory samorządowe są za dwa lata, a parlamentarne są za trzy lata. Nim to nastąpi, wszystko może się zdarzyć.

Czarzasty podkreślił, że obecny kryzys w Sejmie to element długofalowej gry.

- Nie wiem, jak będzie wyglądała scena polityczna za rok, za dwa. Tak jak nie wiem, co będzie za tydzień, czy dwa - stwierdził polityk. - Źle się stało, że budżet na 2017 roku przyjęto w taki sposób. Źle się stało też, że posła Szczerbę odsunięto. To, że w Sejmie siedzą cały czas ludzie, to też źle.

Czytaj też: Barbara Nowacka proponuje skupić się na programie

Czarzasty stwierdził w konkluzji swojej wypowiedzi, że protest PO i Nowoczesnej tylko buduje w obywatelach pytanie o jego zasadność.

W ocenie polityka lewicy, gdy formacja SLD była częścią Sejmu, nie miało tam miejsca takie lekceważenie procedur i tak ostry spór.

Życzenia z sali plenarnej Sejmu

W piątek (23 grudnia) kierownictwo Nowoczesnej zdecydowało, że politycy tej partii będą obecni na sali obrad Sejmu do skutku, czyli najwcześniej do 11 stycznia. To data kolejnego posiedzenia Sejmu. To po czwartkowej decyzji PO, kolejne takie zaostrzenie sporu.

- Naszą intencją nie jest to, żeby zniszczyć Polakom atmosferę spokoju czy bezpieczeństwa - mówił w piątek rano (23 grudnia), prosto z sali plenarnej Sławomir Nitras (PO). Polityk wypowiadał się dla TOK FM. - Chcielibyśmy życzyć Polakom wszystkiego najlepszego, i tego żeby mieli świadomość, że wtedy, kiedy oni będą odpoczywać, jest ktoś, kto w ich imieniu trwa.

Posłowie PO i Nowoczesnej będą rotacyjnie obecni w kompleksie przy Wiejskiej w Warszawie.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News