Sejm, Tomasz Siemoniak: Wszystko się dzieje w głowach polityków PiS

Sejm, Tomasz Siemoniak: Wszystko się dzieje w głowach polityków PiS
Politycy opozycji w grudniu manifestowali też pod Pałacem Prezydenckim. (fot.:twitter.com/TomaszSiemoniak)

• Były szef MON, Tomasz Siemoniak (PO) uznał za niepoważne propozycje Jarosława Kaczyńskiego instytucjonalizacji opozycji, tzw. lidera opozycji.
• Polityk nie widzi gotowości do zgody ze strony PiS. - PiS spycha opozycję do narożnika - mówił, oceniając nie tylko obecny kryzys, ale i 12 miesięcy prac Sejmu VIII kadencji.
• Siemoniak uważa, że zaognienie sporu było wynikiem tego, jak PiS samo go postrzegało.
• Siemoniaka obrazy spod parlamentu zasmuciły. Polityk zastanawiał się, jakie świadectwo takie widoki wystawiają nam Polakom na świecie.

Tomasz Siemoniak z PO, podobnie jak jego klubowi koledzy, nie dostrzegł ręki wysuniętej na zgodę przez lidera PiS. Polityk ocenił, że wiele z tego, co się dzieje w Sejmie, było konsekwencją polityki partii rządzącej od 12 miesięcy.

- Trudno było dostrzec rękę Jarosława Kaczyńskiego - mówił o środowej konferencji (21 grudnia) liderów PiS Siemoniak. Wypowiedź padła na antenie stacji RMF FM. - Mówiono o zgodzie, ale nie było konkretów z jego strony. Cała ta zgoda sprowadziła się do szefa opozycji w randze wicepremiera, a w Wielkiej Brytanii samochody prowadzi się po lewej stronie. To nie jest poważne.

Siemoniak ironizował, że zaszczepianie rozwiązań brytyjskich w polskiej demokracji nie przyniesie pożądanych efektów. Choć nie wykluczył, że Jarosław Kaczyński chciał owego lidera opozycji zaproponować z myślą o sobie, gdy przegra wybory. 

- To jest nietrafiony pomysł - skwitował propozycję lidera PiS były minister obrony.

Czy opozycja szukała pretekstu?

Kryzys, z którym mamy do czynienia, zaczął się od zawieszenia w piątek (16 grudnia) posła PO Michała Szczerby. Siemoniak nie uznał tej sytuacji za pretekst, a raczej za moment, w którym cierpliwość opozycji się wyczerpała.

- PiS spycha opozycję do narożnika - powiedział poseł PO argumentując, że od roku nikt jej nie słucha, nikt nie rozmawia. Postulat opozycji od tygodnia się nie zmienia, PO chce ponownego głosowania budżetu. Co więcej pojawiają się kolejne wątpliwości co do głosowania w Sali Kolumnowej. Jakub Stefaniak podnosił nieobecność sekretarza PSL na głosowaniu budżetu:

- Wszystko, co się dzieje, dzieje się w głowach polityków PiS - powiedział jeszcze Siemoniak w RMF. - Minister Błaszczak mówił o zamachu stanu i wyprowadził policję na ulice pod Sejmem. Potem ją wycofał, to było jakieś przedstawienie. W tym wszystkim protestujący pokojowo obywatele dawali funkcjonariuszom kwiaty.

W czwartek (22 grudnia) mają się zebrać politycy PO. Będą decydować, co zrobią dalej w ramach konfliktu parlamentarnego. Nie wykluczają, że zostaną na święta Bożego Narodzenia przy Wiejskiej. Dla opozycji nie ma gotowości do rozmów drugiej strony. 

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!