• Poseł Dominik Tarczyński nagrał i transmitował do internetu obrady Sejmu telefonem.
• Na nagraniu słychać, jak posłowie PiS są zbulwersowani działaniem posłanki PO, Agnieszki Pomaski.
• Padają mocne słowa skierowane pod adresem opozycyjnej polityk.
• Następnie Tarczyński retorycznie pyta, jak opozycja takim zachowaniem chce rozwiązać spór o Trybunał Konstytucyjny.
Dominik Tarczyński, będący posłem PiS, zdecydował się nagrywać obrady Sejmu (XX posiedzenie) i transmitować je na żywo w sieci. Posłużył się aplikacją, która obraz z kamery telefonu transmituje do sieci społecznościowych, a tym samym na cały świat. Zawsze na żywo.
Niestety, zasiadając w ławach większości Tarczyński tym zabiegiem transmitował żywe reakcje sąsiadujących z nim posłów PiS.
Gdy w czasie posiedzenia na mównicę starała się dostać posłanka opozycji Agnieszka Pomaska, na nagraniu słychać było obraźliwe wyzwiska.
- Złaź. Woła cię Marszałek - słychać bliżej niezidentyfikowany głos kobiety. Potem słychać kwestię - To Marszałek rządzi, albo mówisz, albo... - w centrum sali widać posłankę Nowoczesnej, gdy stara się dostać na mównicę i polemizuje z Marszałkiem Sejmu, Markiem Kuchcińskim.
- Pani poseł proszę opuścić podium - mówi Marszałek, którego głos słychać przez nagłośnienie sali.
W czasie późniejszych głosowań słychać męski głos - Tak chcą rozwiązać Trybunał? Są przeciw. Tak kwestię Trybunału chcą rozwiązać.
Na nagraniu udało się też uchwycić moment głosowania posła Tarczyńskiego, który nachyliwszy się z telefonem zagłosował na "tak".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Sejm: Posłowie PiS wyszydzali Agnieszkę Pomaską z PO, a wszystko poszło "na żywo"