Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska spotkała się z przedstawicielami stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci. Odebrała od nich petycję skierowaną do premier Beaty Szydło, zapewniała o gotowości ministerstwa do poprawy sytuacji polskich dzieci.
Tematem środowego spotkania był problem alimentów i niskiej ich ściągalności. Goście ministerstwa zwracali uwagę na fakt, że kryterium dochodowe przysługujące do pobierania świadczeń z funduszu alimentacyjnego pozostaje niezmienione od 7 lat.
- Otrzymaliśmy zbiór podpisów od Stowarzyszenia. Nie może być w Polsce przyzwolenia do unikania płacenia alimentów na dzieci – mówiła minister Rafalska. - Nasz resort będzie wspierał wszystkie rodziny, a szczególnie te, w których dzieci potrzebują wyjątkowego wsparcia - dodała, mówiąc o konieczności zmian w prawie.
Ministerstwo szacuje, że należności alimentacyjne wobec państwa i rodzin z tytułu niepłacenia orzeczonych przez sądy alimentów sięgają kwoty prawie 8 mld zł.
Petycję przekazano premier Beacie Szydło.
Ministerstwo chce walczyć o leprze dożywianie dzieci
Tego samego dnia resort rodziny, pracy i polityki społecznej zobowiązał się do wzmożonej dbałości o dokarmianie polskiej młodzieży. Program dożywiania jest realizowany przez samorządy i skierowany jest przede wszystkim do dzieci najmłodszych i młodzieży szkolnej. Realizowany jest bez konieczności przeprowadzania wywiadu środowiskowego i wydawania decyzji administracyjnej. Ministerstwu zależy, aby posiłki finansowane w ramach programu były pełnowartościowe i wysokiej jakości.
Resort podkreśla, że monitoruje sytuację w gminach i reaguje w przypadkach, gdy cele programu nie są realizowane.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Ściągalność alimentów: Minister Rafalska zabrała głos. "Alimenty to nie prezenty"